Otwarcie galerii przyniosło dobre wieści. Zatrzymały ostry spadek sprzedaży
W pierwszym tygodniu po odmrożeniu centrów handlowych wyraźnie odwrócił się spadkowy trend sprzedaży: spadek zmniejszył się do 40 proc. w porównaniu z 47 proc. tydzień wcześniej. Choć w galeriach wciąż brakuje klientów, ich ponowne otwarcie przyniosło więc też pozytywne wieści.
Większy ruch w gospodarce
Jak oszacowali eksperci BIG InfoMonitor na podstawie danych z Rejestru Dłużników, w ósmym tygodniu zablokowania gospodarki odwrócił się spadkowy trend sprzedaży firm.Wciąż nie jest oczywiście dobrze: od 4 do 10 maja sprzedaż firm zmniejszyła się o 40 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Wyniki po otwarciu centrów handlowych i hoteli 4 maja były jednak znacznie lepsze niż w poprzednich dwóch tygodniach, kiedy spadek wynosił odpowiednio 46 i 47 proc.
– Przed nami kolejne etapy luzowania obostrzeń. Ważne, by próby powrotu nie przyniosły znaczącego wzrostu zachorowań, bo mogłoby to schłodzić nastroje i wyhamować chęć działania – ostrzega prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany przez serwis wnp.pl za PAP.
Powrót galerii handlowych
Pierwszy dzień otwarcia galerii na nowych zasadach był umiarkowanym sukcesem frekwencyjnym. W żadnym momencie nie było ryzyka przekroczenia ustalonego przez rząd limitu klientów.W rozmowie z naszym serwisem wskazywał na to Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.
– Trzeba też pamiętać, że poza samymi regulacjami duże znaczenie będą miały zachowania konsumentów. Po otwarciu galerii nie należy się spodziewać, że wszyscy wrócą tam z taką częstotliwością, jak przedtem. Odwiedziny klientów będą bardziej rozłożone w czasie – mówił.
W pierwszym tygodniu po odmrożeniu galerii handlowych w 140 obiektach wskaźnik odwiedzalności był też niższy o prawie 42 proc. niż w podobnym tygodniu poprzedniego roku (6–12 maja).
Ale z danych Retail Institute, które przytacza "Rzeczpospolita" wynika, że liczba klientów wzrosła o 112 proc. wobec tygodnia poprzedzającego, a największe spadki, rzędu 49 proc., zanotowały duże centra, liczące powyżej 40 tys. mkw. powierzchni. W najmniejszych galeriach, do 5 tys. mkw., spadek sięgnął 29,7 proc.
– Te wyniki świadczą o tym, że Polacy lubią centra handlowe, i o silnej potrzebie powrotu do normalności – mówi "Rz" Anna Szmeja, prezes Retail Institute. – Choć to optymistyczny prognostyk na przyszłość, to z oceną zmian zwyczajów i nawyków zakupowych oraz trendów musimy wstrzymać się minimum kilkanaście tygodni – zastrzega.