Ważna decyzja Komisji Europejskiej. Wiemy, co z pieniędzmi za bilety

Katarzyna Florencka
KE zdecydowanie odrzuciła pomysł zawieszenia prawa pasażera do otrzymania zwrotu pieniędzy za odwołaną podróż. Wprowadzenia takiego rozwiązania chciała m.in. Polska.
Komisja Europejska nie zamierza zawieszać prawa pasażerów do otrzymania zwrotu pieniędzy za odwołany lot. Fot. 123rf.com
Jak przypomina za Deutsche Welle portal next.gazeta.pl, zawieszenia prawa pasażerów do zwrotu pieniędzy za odwołane połączenia lub pakiety turystyczne domagała się m.in. Polska. Zamiast tego, pasażerowie otrzymaliby bony na inne przejazdy.

Musi być prawo do zwrotu

Europoseł Marian-Jean Marinescu z Europejskiej Partii Ludowej tłumaczył, że obecne przepisy "nie są skrojone pod masowe zawieszenia podróży z powodu pandemii".

Taka argumentacja nie spotkała się jednak ze zrozumieniem KE.

– Pasażer musi mieć prawo wyboru między zwrotem pieniędzy i bonem. I kropka. Nie wiemy, czy może chodzi o jedyne pieniądze, które ktoś miał do wydania na zbliżające się lato i dlatego potrzebuje ich zwrotu już teraz. Nie wiemy i nie nam o tym rozsądzać – stwierdziła wiceszefowa KE Margrethe Vestager.


KE zachęciła za to przewoźników, aby uatrakcyjniali bony tak, aby pasażerowie byli bardziej skłonni je wybrać. Dodatkowo, Bruksela zamierza szybko zatwierdzać pomoc publiczną w postaci gwarantowania przez państwo, że bony nie przepadną przy upadku wydających ich firm. Równocześnie w sanitarnych zaleceniach dla linii lotniczych nie znalazła się kontrowersyjna propozycja pozostawienia pustych środkowych foteli pomiędzy pasażerami.

Koronawirus: prawa pasażerów

Linie lotnicze, które odwołały lot z powodu epidemii koronawirusa zobowiązane są do zaoferowania pasażerowi wyboru spośród poniższych możliwości:

- zwrotu kosztów biletu;
- zaoferowania alternatywnego połączenia;
- zaoferowania późniejszego terminu dogodnego dla pasażera.

Jeśli pasażer sam zdecyduje się na rezygnację z biletu, zwrot pieniędzy zależy od rodzaju biletu, jaki wykupił i wewnętrznych zasad linii lotniczej.

Ponieważ jednak pandemia koronawirusa spowodowała "nadzwyczajne", czyli niezależne od linii lotniczej okoliczności, pasażerowie nie mogą powoływać się na niektóre prawa. Chodzi tutaj np. o prawo do odszkodowania w przypadku odwołania lotu w terminie krótszym niż dwa tygodnie od daty wylotu.