Tego jeszcze nie grali. Sasin nagrodzony za "szczególny wkład w rozwój gospodarczy Polski"

Katarzyna Florencka
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który w tym roku zasłynął przede wszystkim ze zmarnowania niemal 70 mln zł na wybory, które się nie odbyły, został laureatem Polskiego Kompasu, nagrody ekonomicznej. Jury doceniło go za... odważne i bezkompromisowe decyzje.
Jacek Sasin otrzymał nagrodę Polskiego Kompasu 2020, przyznawaną przez wydawnictwo Fratria. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Nagrody Złotego Kompasu to wyróżnienia przyznawane przez wydawnictwo Fratria, które stoi m.in. za serwisami wPolityce.pl czy wGospodarce.pl. Przyznawane są "osobom i firmom, które w sposób szczególny przyczyniły się do rozwoju gospodarczego Polski", a wśród partnerów nagrody znajdziemy przede wszystkim spółki skarbu państwa. W tym roku laureatem głównego wyróżnienia został szef tych ostatnich, czyli minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Czytaj także: Sasin nowym "papieżem internetu". Oto jak polityk PiS został polskim memem roku 2020

W bieżącym roku Sasin zasłynął przede wszystkim jako człowiek odpowiedzialny za organizację majowych wyborów-widmo – i to jemu przypisuje się odpowiedzialność za bezcelowe wydanie 70 mln złotych na druk kart wyborczych. Sam polityk się do winy nie poczuwa, ponieważ... nie podpisał z Pocztą Polską żadnej umowy. Tłumaczy, że dokumentu nie można było sporządzić, gdyż ani on, ani Poczta nie wiedzieli, na jaką kwotę mieliby podpisać umowę.


Sasin odpowiedzialny był również za tegoroczne negocjacje z górnikami. Zakończyły się one porozumieniem o stopniowym odejściu od węgla, które najprawdopodobniej zostanie odrzucone przez Komisję Europejską.

Gospodarcze zasługi Sasina

Za co wydawca wPolityce.pl postanowił wyróżnić ministra aktywów państwowych? Za "udowodnienie, że patriotyzm gospodarczy oznacza przede wszystkim sprawne podejmowanie odważnych i bezkompromisowych decyzji oraz działań, których celem nadrzędnym jest bezpieczeństwo kraju i obywateli, a także rozsądne łączenie w polityce antycovidowej zachowania bezpieczeństwa pracowników i utrzymania gospodarki".

Sam Sasin podczas gali rozdania nagród chwalił podległe mu państwowe spółki.

– Tak wiele lat Polacy byli trzymani w przeświadczeniu, że państwo nie ma swojej roli w gospodarce, że kapitał nie ma narodowości, że to dobrze, a każda własność państwa w gospodarce to relikt minionej epoki i powinno to być z gospodarki wyrugowane. Ten rok pokazał, że to niewłaściwe myślenie. Rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz jego polityka, która mówi, że polska własność i polski kapitał to najważniejsza rola w bezpieczeństwie Polaków – mówił.

Czytaj także: Nowe fakty ws. szopki PiS z maseczkami i Antonowem. "Wyborcza" ujawnia, kto za tym stał

Słabe wyniki państwowych spółek

Jak pisaliśmy w INNPoland, państwowym firmom nie powodzi się ostatnimi czasy zbyt dobrze.

Tylko dwie na trzynaście obecnych na giełdzie poprawiło swoje zyski w odniesieniu do roku ubiegłego. Najlepiej poradziło sobie PGNiG, które zwiększyło swoje zyski z 1,33 mld do 5,92 mld zł.

Inne już nie miały tyle szczęścia. Po pierwszym półroczu 2019 ich zyski wyniosły 13 mld zł, to prawie dwa razy więcej niż w tym roku. Łączny zysk trzynastki państwowych giełdowych spółek to 6,6 mld zł. Sześć państwowych spółek zanotowało stratę. W pierwszym półroczu 2019 r. nie było to udziałem żadnej z nich.