Błagają, aby nie wetować budżetu unijnego. Skończy się "drastycznym podniesieniem podatków"

Katarzyna Florencka
Konsekwencje zablokowania budżetu unijnego będą dla Polski katastrofalne – ostrzegają przedsiębiorcy z Konfederacji Lewiatan. Jak dodają, aby ratować polską gospodarkę po ewentualnym wecie, rząd będzie musiał drastycznie podnieść podatki.
Zawetowanie budżetu UE będzie oznaczało drastyczną podwyżkę podatków. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Rządy Polski i Węgier od kilku tygodni grożą zawetowaniem unijnego budżetu: nie godzą się na to, aby wypłaty unijnych środków były uzależnione od przestrzegania praworządności. Tymczasem do zatwierdzenia budżetu potrzeba zgody wszystkich 27 państw członkowskich. Weto będzie zatem oznaczać powrót do negocjacji oraz blokadę pakietu pomocowego do walki z pandemią koronawirusa, z którego Polska ma otrzymać 160 mld euro.

Czytaj więcej: "To legalne". Guy Verhofstadt wskazał, jak obejść weto Polski i Węgier do budżetu UE

Gigantyczna podwyżka podatków?

Przed blokadą budżetu unijnego przestrzega Konfederacja Lewiatan – organizacja reprezentująca interesy przedsiębiorców. Jej przedstawiciele podkreślają, że "stanowisko deklarowane przez rząd Mateusza Morawieckiego jest sprzeczne z interesem narodowym i polską racją stanu. Przekreśla również szanse na szybkie wyjście z kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią COVID-19".


Organizacja ostrzega, że po wecie możemy zapomnieć o hojnych dopłatach unijnych:

Zablokowanie unijnego budżetu będzie miało katastrofalne skutki dla Polski - zarówno jeśli chodzi o sytuację wewnętrzną, jak i międzynarodową. W efekcie tej decyzji ucierpi większość grup społecznych: budżet unijny zostanie ograniczony do minimalnych wydatków, co oznacza, że możemy zapomnieć o środkach na inwestycje, wypłatach z funduszu spójności, z którego korzystają uboższe regiony, wsparciu rozwoju obszarów wiejskich, programach naukowo-badawczych czy edukacyjnych.

– Jeśli nasz rząd będzie procedować weto, to żeby ratować polską gospodarkę, pozostanie nam drastyczne podniesienie podatków – ostrzega w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Maciej Witucki, szef Konfederacji Lewiatan.

Blokada unijnego budżetu

Choć widmo braku środków z Unii Europejskiej wisi nad Polską, to minister finansów Tadeusz Kościński zdaje się w to nie wierzyć. Uważa, że pieniądze – bez względu na scenariusz, który rozegra się w Brukseli – i tak będą.

Zapytany przez money.pl o to, czy budżet Polski poradzi sobie bez funduszy unijnych, szef resortu finansów powiedział, że jego rolą jest rozdysponowanie tych pieniędzy i nie przyjmuje na dziś, że ich nie będzie. Dziennikarz dopytał o plan awaryjny na wypadek, gdyby budżetu unijnego nie było na kolejne lata. Minister upierał się jednak przy swoim i powtarzał, że nie ma mowy o takim finale sprawy.

– Na dziś nie przyjmuję takiego wariantu. Przyjmuję, że Komisja Europejska się dogada z premierem i wszystko wyjdzie – wyjaśnił minister Kościński.