Setki milionów złotych. Gowin ujawnił, kto ma dostać nową pomoc od rządu

Katarzyna Florencka
Po ogłoszeniu najnowszych restrykcji wśród polskich przedsiębiorców zapanowały grobowe nastroje. Negatywne reakcje musiały w końcu dotrzeć również do rządu: wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział właśnie nową rządową pomoc, idącą w setki milionów złotych.
Jarosław Gowin zapowiedział nową pomoc finansową od rządu. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta
Po świętach Bożego Narodzenia Polaków czeka szereg nowych restrykcji. Zgodnie z decyzją rządu, w ramach narodowej kwarantanny od 28 grudnia do 17 stycznia całkowicie zamknięte będą hotele, stoki narciarskie oraz większość sklepów w galeriach handlowych, oprócz drogerii i sklepów spożywczych.

Czytaj także: "Jesteśmy w szoku". Dramatyczny głos hotelarza po ogłoszeniu narodowej kwarantanny

Decyzja ta m.in. mocno uderza w górali, którzy już od dłuższego czasu nie ukrywają wściekłości i rozgoryczenia decyzjami, za sprawą których tegoroczny sezon turystyczny praktycznie nie istnieje. Jak podliczyli, tylko w Szczyrku straty wynoszą aż 130 tys. zł na godzinę.

Pomoc rządowa

– W związku z ostatnią decyzją o praktycznym zamknięciu turystyki zimowej opracowujemy plan wsparcia dla gmin górskich i całych subregionów turystycznych – zapowiedział wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Jak dodał, chodzi tutaj o Podhale, Sądecczyznę, Beskid Żywiecki i Sudety.


Zapytany o to, jak duże środki ma na myśli mówiąc o pomocy dla gmin i regionów turystycznych, Gowin stwierdził, że "na pewno idące w setki milionów". Pomoc ma polegać na pokryciu z budżetu państwa inwestycji gminnych lub powiatowych, "dzięki czemu samorządy będą mogły zaoszczędzić środki i przesunąć je na pomoc dla przedsiębiorców".

Straty na Podhalu

Jak pisaliśmy w INNPoland, mieszkańcy Podhala – czyli regionu, który żyje z zimowej turystyki – czują się pozostawieni samym sobie.

– Gdy na wszystkich świętych zamknęli cmentarze, to wszyscy głosili, żeby kupować chryzantemy. A nami się nikt nie przejmuje. Otrzymujemy jakieś dotacje, ale co to jest w skali wszystkich kosztów utrzymania obiektów! – mówi dla InnPoland właścicielka jednego z tatrzańskich pensjonatów.

– Ludzie czują się bardzo rozczarowani. Widać, że nastroje diametralnie się zmieniły. Wiele osób zaczęło głośno krytykować decyzje rządu. Nie chodzi tu nawet o ostatnie wydarzenia, ale o ciąg decyzji, które od wiosny są adresowane do przedsiębiorców i zwykłych obywateli – kwituje Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.