Kontrowersyjna spółka państwowa robi gigantyczne zakupy. Ponad 300 nowych samochodów
Szalejąca w kraju epidemia i zła sytuacja finansów publicznych nie przeszkadza kolejnej już państwowej instytucji w planowaniu pokaźnych zakupów motoryzacyjnych. Spółka Wody Polskie zamierza kupić ponad 300 nowych samochodów za kilkadziesiąt milionów złotych. Jak tłumaczy ten zakup?
Czytaj także: Środek pandemii, a rząd funduje resortom nowe auta? To nie koniec – był też przetarg na limuzyny
Nowe auta w Wodach Polskich
Jak dowiedział się Onet, Wody Polskie zamierzają przeznaczyć na nowe auta niebagatelną kwotę: aż 28,4 mln zł. Jak instytucja tłumaczy konieczność zakupu nowej floty pojazdów akurat w pandemii?"Obecnie zdecydowana większość używanych przez Wody Polskie samochodów ma ponad 10 lat, a połowa ma nawet więcej niż 15 lat. Wiele z tych aut jest mocno wyeksploatowanych i podatnych na częste awarie. Wymianie podlegać będą samochody z lat 80. i 90. ubiegłego wieku, takich marek jak np.: Polonez, Fiat Panda, Opel-Corsa, Jelcz, Liaz, Star, Żuk" – pisze w odpowiedzi wysłanej na zapytanie portalu.
Państwowe instytucje kupują nowe auta
Nie jest to pierwszy duży przetarg motoryzacyjny w krótkiej historii Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie", które utworzone został na początku 2018 r. Po około 10 miesiącach działalności instytucja narzekała, że brakuje jej podstawowych narzędzi do pracy: quadów, ciągników, agregatów, kosiarek a nawet łopat. Równocześnie zdołała rozstrzygnąć przetarg na kupno 200 samochodów klasy SUV, nadających się raczej do miasta – zamiast do jeżdżenia po wałach przeciwpowodziowych.Na początku listopada informowaliśmy w INNPoland o planach zakupu floty samochodów przez rząd. Centrum Obsługi Administracji Rządowej rozpisało przetarg na 308 nowych samochodów. Pojazdy miały trafić do różnych organów administracji, w tym do ministerstw.
Wśród planowanych zakupów miały znajdować się samochody osobowe, SUV-y, furgonetki i busy. Niektóre z pojazdów miały mieć ksenonowe światła, podłokietniki, podgrzewane szyby czy alufelgi.
Ostatnio do grona instytucji i urzędów wymieniających część floty samochodowej dołączyło CBA. Służba zamierza kupić 75 pojazdów.
Z kolei jeszcze wcześniej opisywaliśmy kupno nowych samochodów przez skarbówkę. W przetargu wydano o 800 tys. zł mniej, niż planowano. Warunki przedstawione w zamówieniu spotkały się z publiczną krytyką, czego efektem była ich korekta przez KAS.