"Nie ma co czekać". Minister ujawnił, co rząd może zamknąć już od soboty
Przez gwałtowny wzrost liczby zakażeń koronawirusem rząd może wprowadzić nowe obostrzenia już od soboty, a "być może nawet wcześniej" – zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Powiedział przy tym, które biznesy będzie rekomendował do ponownego zamknięcia.
Nowe obostrzenia
Podczas porannego wywiadu z TOK FM Niedzielski zwrócił uwagę na to, że tydzień temu nowych zachorowań było tylko 8,7 tys. – obserwujemy więc ich dynamiczny wzrost.– Nowe obostrzenia od soboty. Może nawet wcześniej. Nie ma na co czekać – stwierdził minister.
Jakie obostrzenia nas czekają? Niedzielski powtórzył zapowiedzi częściowego zamknięcia granicy z Czechami i Słowacją, jak również zakazu zastępowania maseczek chustami czy przyłbicami. Nie wykluczył również zamknięcia hoteli i szkół w najmocniej dotkniętych epidemią regionach – jednak zastrzegł, że to rozwiązanie musi być jeszcze skonsultowane z premierem.
Koniec z odmrażaniem gospodarki?
Od początku lutego trwa stopniowe odmrażanie gospodarki: po ponad miesiącu zamknięcia z powodu epidemii COVID-19 1 lutego ponownie otwarły się galerie handlowe, natomiast od 12 lutego mogą znów działać m.in. kina, hotele i stoki narciarskie.Już od walentynkowego weekendu mówi się jednak o tym, że obostrzenia mogą powrócić: rządzących do wściekłości miały doprowadzić tłumy, które pojawiły się m.in. na zakopiańskich Krupówkach, ignorujących zasady dystansu społecznego.
Wiadomo natomiast, że na pewno wprowadzony zostanie kategoryczny zakaz używania przyłbic – potwierdził to wczoraj rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
– W w zakresie przyłbic, kominów, szalików nie będzie podejścia "miękkiego", tzn. to raczej będzie dość kategoryczny zakaz używania takich rzeczy, z jednoczesną rekomendacją, czego powinniśmy używać – oznajmił.