"Nie ma co czekać". Minister ujawnił, co rząd może zamknąć już od soboty

Katarzyna Florencka
Przez gwałtowny wzrost liczby zakażeń koronawirusem rząd może wprowadzić nowe obostrzenia już od soboty, a "być może nawet wcześniej" – zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Powiedział przy tym, które biznesy będzie rekomendował do ponownego zamknięcia.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że nowe obostrzenia mogą zostać wprowadzone już od najbliższej soboty. Fot. flickr.com / Debs / CC BY 2.0
Minister zdrowia Adam Niedzielski podał w środę rano, że w ciągu ostatniej doby liczba nowych zachorowań na COVID-19 przekroczyła 12 tys. W związku z gwałtownym pogorszeniem sytuacji epidemicznej minister nie wyklucza wprowadzenia nowych obostrzeń nawet w ciągu najbliższych kilku dni.

Nowe obostrzenia

Podczas porannego wywiadu z TOK FM Niedzielski zwrócił uwagę na to, że tydzień temu nowych zachorowań było tylko 8,7 tys. – obserwujemy więc ich dynamiczny wzrost.

– Nowe obostrzenia od soboty. Może nawet wcześniej. Nie ma na co czekać – stwierdził minister.


Jakie obostrzenia nas czekają? Niedzielski powtórzył zapowiedzi częściowego zamknięcia granicy z Czechami i Słowacją, jak również zakazu zastępowania maseczek chustami czy przyłbicami. Nie wykluczył również zamknięcia hoteli i szkół w najmocniej dotkniętych epidemią regionach – jednak zastrzegł, że to rozwiązanie musi być jeszcze skonsultowane z premierem.

Koniec z odmrażaniem gospodarki?

Od początku lutego trwa stopniowe odmrażanie gospodarki: po ponad miesiącu zamknięcia z powodu epidemii COVID-19 1 lutego ponownie otwarły się galerie handlowe, natomiast od 12 lutego mogą znów działać m.in. kina, hotele i stoki narciarskie.

Już od walentynkowego weekendu mówi się jednak o tym, że obostrzenia mogą powrócić: rządzących do wściekłości miały doprowadzić tłumy, które pojawiły się m.in. na zakopiańskich Krupówkach, ignorujących zasady dystansu społecznego.

Wiadomo natomiast, że na pewno wprowadzony zostanie kategoryczny zakaz używania przyłbic – potwierdził to wczoraj rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

– W w zakresie przyłbic, kominów, szalików nie będzie podejścia "miękkiego", tzn. to raczej będzie dość kategoryczny zakaz używania takich rzeczy, z jednoczesną rekomendacją, czego powinniśmy używać – oznajmił.