ZUS zabiera prawo do renty. Kobiecie, która... nie mówi, nie widzi i nie chodzi
21-letnia Julia Biernacka z Gdyni od urodzenia nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji: nie chodzi, nie widzi ani nie mówi. Nie przeszkodziło to jednak ZUS-owi w odebraniu jej prawa renty i żądaniu, aby ponownie udowodnić, że kobieta nie jest w stanie samodzielnie żyć i zarabiać.
ZUS zabrał rentę niepełnosprawnej kobiecie
Jedną z niewielu rzeczy, którą Julia jest w stanie zrobić samodzielnie, to włączenie płyty w magnetofonie. Dlatego też, jak pisze Polsat News ogromnym szokiem dla jej matki było pismo z ZUS z informacją o tym, że renta socjalna dla kobiety ustała.Okazuje się, że 21-latce przyznano świadczenie jedynie na 3 lata. Po upływie tego czasu ZUS wymaga, aby wniosek o rentę dla kobiety, która nie ma szans na samodzielne życie, został złożony raz jeszcze. Ponownie przebada ją również lekarz orzecznik.
– Karmimy się każdym małym kroczkiem do przodu, a tu musimy udowodnić po raz kolejny, że nasze dziecko czegoś nie potrafi, że nigdy w życiu nie będzie mogło pójść do pracy, że cud się nie wydarzy. To jest po prostu uwłaczające – żali się matka Julii.
Ile wynosi renta socjalna?
Zaznaczmy, że ZUS zmusza Julię Biernacką i jej rodzinę do ponownego ubiegania się o kwotę, która jest i tak porażająco niska. Jak pisaliśmy niedawno w INNPoland, po tegorocznej waloryzacji wysokość renty socjalnej wzrosła do 1250 zł brutto.Czytaj także: Rząd chce wysłać rencistów do pracy. Budżetu nie stać na ich utrzymanie, ZUS uszczelnia system
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl