Nieraz gości na naszym stole. Kasza tych producentów zawiera rakotwórczy związek

Krzysztof Sobiepan
Zajadasz się kaszą jaglaną tych trzech producentów? Może to oznaczać, że nieświadomie podtruwasz swój organizm. Najnowsze niezależne badanie konsumenckie kasz popularnych polskich marek wykazało przekroczenie norm rakotwórczego glifosatu. Wcześniej Fundacja Konsumentów wykryła podobne problemy w kaszach gryczanych.
Miało być zdrowo, a z kaszą jaglaną może być bardzo niedobrze. fot. 123rf.com

Badanie kaszy jaglanej dot. glifosatu

Po raz kolejny opinię publiczną porusza temat rakotwórczego glifosatu – szkodliwego dla zdrowa składnika chwastobójczego, obecnego m.in. w środku Roundup. Jak wskazują najnowsze badania Fundacji Konsumentów ślady niebezpiecznego związku wykryto w kaszach jaglanych szeregu producentów.

Organizacja ta we współpracy z Instytutem Spraw Obywatelskich zajmuje się niezależnym badaniem produktów od 2019 r. Od tego czasu raz za razem wykrywano w kaszach jaglanych obecność niebezpiecznego środka. W najnowszym, czwartym już raporcie z badań FK ma złą i dobrą wiadomość.


Zła jest taka, że przekroczony poziom glifosatu znów zanotowano aż u trzech producentów. Złamanie norm wykryto w produktach przedsiębiorstw Janex, Sonko i Sante. Instytucja po przeprowadzeniu badań skierowała zawiadomienie do Głównego Inspektora Sanitarnego oraz samych firm. Dwie pierwsze zadeklarowały już wycofanie partii kaszy z rynku.

Dobra wiadomość jest taka, że patrzenie producentom na ręce działa. Dzięki monitoringowi Fundacji Konsumentów liczba zanieczyszczonych kasz zmniejszyła się o połowę. Wszystkie zbadane marki to: Plony Natury (Biedronka) Ekowital, NaturAvena, Auchan, Carrefour, Kupiec, Melvit, Janex, Cenos, Kuchnia Lidla, Sante i Sonko. Nie muszą się obawiać te osoby, które wykosztowały się na certyfikowane produkty ekologiczne – tam środka nie wykryto.

Napisaliśmy do producentów kasz, w których wykryto rakotwórczy związek z prośbą o komentarz. Dotychczas otrzymaliśmy odpowiedź firmy Sonko oraz Janex.

Komentarz Sonko

W przesłanym nam oświadczeniu Jarosław Pieniak – dyrektor zakładu i Członek Zarządu Sonko zaczyna od przeprosin skierowanych do klientów firmy.

– Przede wszystkim chcemy przeprosić wszystkich konsumentów. Jest nam bardzo przykro, że w kaszy jaglanej naszej marki wykryto poziom glifosatu przekraczający dopuszczalną normę. Czujemy się bardzo zaniepokojeni sytuacją, ponieważ przed zakupem wskazanej partii surowca zweryfikowaliśmy dokumenty od naszych dostawców, w których oświadczali, że pochodzi on z upraw, w których glifosat stosuje się zgodnie z wytycznymi producenta – przekonuje przedstawiciel firmy.

Sonko po otrzymaniu informacji o sytuacji niezwłocznie rozpoczęło proces wycofywania zanieczyszczonej partii kaszy z rynku. Zlecono też dodatkowe badania kaszy wskazanej w raporcie FK.

– Mając na uwadze powracające problemy z poziomem glifosatu w uprawianych na naszym rynku surowcach, z których produkuje się kasze, zdecydowaliśmy o wprowadzeniu szeregu procedur, w tym dodatkowych badań wszystkich partii zboża i innych surowców, które kupujemy od dostawców. Ich celem jest wychwycenie każdej dostawy surowca, który nie spełnia norm – zapewnia Pieniak.

Członek zarządy wskazuje, że nie jest to zadanie łatwe, bo badanie surowca utrudniają m.in. duże rozdrobnienie i niejednorodność ziarna.

Komentarz Janex

W przesłanym do redakcji oświadczeniu firma Janex wskazuje, że częstotliwość badań surowca przez zewnętrzne laboratorium ALS Food & Pharmaceutical Polska, współpracujące ze spółką, została podwyższona w 2020 r.

Firma wskazała, że wśród jej dostawców ziarna w dalszym ciągu obowiązuje zakaz stosowania środków zawierających glifosat przy uprawach, m.in. jako preparatu do szybkiego zasuszania roślin. Dostawcy składają też przed zdaniem surowca oświadczenia, że nie używali tego środka przy uprawie. Glifosat może się jednak utrzymywać w glebie nawet przez 5 lat od rozpylenia.

Janex dodaje, że opinię tej sprawie wydał też Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Poznaniu. W przesłanej także do redakcji INNPoland.pl opinii PPIS zaświadcza, że choć norma glifosatu została przekroczona, to nie o tyle, by zagrażać zdrowiu ludzi. Mimo wszystko producent przyznaje, że kasza z przekroczonymi normami nie powinna trafić na rynek.

Firma zaznacza, że zanieczyszczona partia produktu została wyprodukowana w lipcu 2020 r. Janex dokłada więc wszelkich starań by wychwycić jej pozostałości z rynku, lecz wydaje się, że partia mogła zostać już w dużej mierze skonsumowana. Na dzień dzisiejszy konsument nie kupi już zanieczyszczonej partii.

Janex zaznacza, że prowadzi szkolenia oraz akcje informacyjne dla swoich dostawców, lecz taka edukacja to długotrwały proces. Od czasu do czasu nadal zdarzają się przypadki zatajenia użycia m.in. zawierającego glifosat środka Roundup.

Komentarz Stowarzyszenia Producentów Produktów Zbożowych

Odpowiedź zapewniło nam też SPPZ.

"Podejmowane przez branże dodatkowe działania prewencyjne mające na celu wyeliminowanie prawdopodobieństwa wystąpienia glifosatu w nawet pojedynczych ziarnach kasz jaglanych przynoszą efekt. Jak wykazano w raporcie aż 7 na 10 produktów pozostaje w zgodzie z obowiązującymi normami" – przekonuje Stowarzyszenie.

"Jednostkowe przypadki minimalnego przekroczenia dopuszczalnych norm oscylujący w
granicach błędu pomiarowego są niestety bolesnym unaocznieniem problemu, z którym borykają się producenci produktów zbożowych w związku z otrzymywaniem od dostawców surowca, do którego uprawy zastosowano glifosat w sposób niezgodny z wytycznymi" – dodaje SPPZ.

Stowarzyszenie Producentów Produktów Zbożowych podkreśla, że całkowite wyeliminowanie pozostałości glifosatu jest możliwe tylko w przypadku zaangażowania wszystkich podmiotów z branży zbożowej odpowiedzialnych za stosowanie i kontrolę pestycydów, a także właścicieli upraw.

"Działania prewencyjne, które podejmujemy jako trzeci podmiot, po właścicielach upraw i
brokerach surowca, w całym łańcuchu produkcji kasz, są liczne i nastawione na bezpieczeństwo konsumenta" – uspokaja organizacja.

Zakaz glifosatu?

Przedstawiciele Fundacji Konsumentów nie dają za wygraną i ciągle walczą o całkowity zakaz stosowania glifosatu w Polsce. – Czeka nas dalsza batalia o prawdziwie bezpieczną polską żywność. Pod koniec 2022 roku zapadnie decyzja o przedłużeniu lub wycofaniu pozwolenia na stosowanie glifosatu w UE, ale to państwa członkowskie odpowiadają za zatwierdzanie i stosowanie pestycydów na własnych terytoriach – mówi Rafał Górski, prezes Instytutu Spraw Obywatelskich.

Kasza gryczana i glifosat

To drugie już tegoroczne badanie dotyczące kasz. W INNPoland.pl opisywaliśmy już wyniki badań Fundacji Konsumentów nad kaszami gryczanymi. Niestety w tym przypadku nie jest lepiej.

Okazało się, że trzy spośród badanych produktów zawierają glifosat: Sonko – kasza gryczana prażona, Kuchnia Lidla – kasza gryczana i Cenos – kasza gryczana biała. Natomiast tylko w kaszy Sonko odnotowano przekroczenie najwyższego dopuszczalnego poziomu (NDP) glifosatu.

– Konsument w żadnym wypadku nie powinien trafić na produkt, w którym występują przekroczenia dopuszczalnych prawem norm, czyli na produkt potencjalnie zagrażający jego zdrowiu. Jednocześnie cieszy fakt, iż wśród badanych kasz są produkty „czyste”. Zależy nam na tym, by konsumenci nie bali się jeść kaszy – zaznaczył przy tej okazji prezes Fundacji Konsumentów.
Czytaj także: Uwaga właściciele domów i działek. Nowa opłata może uderzyć was po kieszeni

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl