Do każdego lockdownu dokładamy z własnych kieszeni. Wyliczono, ile przypada "na głowę"

Katarzyna Florencka
Każdy lockdown to gigantyczny koszt dla przedsiębiorców i budżetu państwa. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców postanowił uświadomić ludziom skalę tych problemów: żeby sfinansować kolejne zamknięcie, każda czteroosobowa polska rodzina musiałaby wyjąć z kieszeni aż 20 tys. zł.
Ile wynoszą koszty każdego lockdownu? Pixabay.com
Kolejny, znacznie ostrzejszy lockdown stanie się faktem od soboty 27 marca. Co najmniej do 9 kwietnia zamknięte będą wielkopowierzchniowe sklepy budowlane i meblowe, jak również salony fryzjerskie i kosmetyczne. Obostrzenia gospodarcze to jednak gigantyczny koszt dla biznesu – który dobrze zobrazował Rzecznik MŚP.

Ile kosztuje nas lockdown?

Kolejnym obostrzeniom sprzeciwiał się w rozmowie z serwisem money.pl Rzecznik MŚP Adam Abramowicz. Wątpi on bowiem, czy rekompensaty dla przedsiębiorców będą powszechnie dostępne.


– Jest pytanie, czy pójdą za tym środki na rekompensaty. Może być taki lockdown jak na wiosnę, a wtedy przedsiębiorcy dostali pieniądze na utrzymanie firmy, teraz rekompensaty zależą od PKD. Ten pomysł nie jest szczelny. Jeśli rozszerzmy lockdown na kolejne branże, to obawiam się, że liczba przedsiębiorców, którzy zostaną pozostawieni sami sobie, będzie większa – stwierdził Abramowicz.

Jak dodał Rzecznik MŚP, każdy poprzedni lockdown kosztował każdego Polaka 5 tys. zł "na głowę". – Trzeba zapytać, czy dziś Polacy są gotowi wyjąć od każdej rodziny 20 tys. zł i wpłacić do budżetu – dodał.

Kiedy koniec lockdownu?

Jeśli brać pod uwagę przykład z wcześniejszych fali pandemii Covid-19, to lockdown zacznie być luzowany prawdopodobnie bliżej 15-20 kwietnia, niż zapowiadanej przez rząd daty 9 kwietnia.

Ekonomiści PKO szacują, że szczyt zakażeń trzeciej fali nastąpi na przełomie marca i kwietnia. Wtedy proces rozmrażania gospodarki mógłby postępować dokładnie takimi etapami, jak wprowadzanie lockdownu.

Na początku otwarte mogą zostać galerie handlowe, tu zakłada się horyzont czasowy do połowy kwietnia. Po weekendzie majowym na powrót rząd mógłby umożliwić działalność muzeów, hoteli i innych obiektów zamkniętych ostatnim lockdownem. W drugiej połowie maja władza mogłaby ruszyć nakazy obowiązujące w gastronomii.

Wszystko bardzo mocno zależy jednak od wielu czynników, m.in. tempa szczepień, podaży szczepionek w II kw. i faktycznej daty przejścia przez szczyt zakażeń trzeciej fali Covid-19.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl