Absurdy w rządowych obostrzeniach. Manicure zakazany, ale zabiegi stóp już nie

Krzysztof Sobiepan
Wydaje się, że rząd zakazuje działania kolejnych biznesów nieco na oślep. Jak na dłoni widać to przy ostatnim zamknięciu branży beauty, gdzie powstały wielkie dziury w obostrzeniach. Okazuje się, że o ile zabiegi manicure są absolutnie zakazane, to według rządowego rozporządzenia można już zadbać o stopy. Takich przykładów jest więcej.
Manicure zakazany, wizyta u podologa już nie. Fot. 123rf.com
Obostrzenia przedłużone do 18 kwietnia są pełne dziur. Paragraf 9 ust. 22 obowiązującego rozporządzenia RM z 19 marca 2021 r. nie obejmuje m.in. podologów (lekarzy stóp), fizjoterapeutów, dietetyków oraz masażystów, gdy masaż ma charakter prozdrowotny – pisze "Rzeczpospolita".

Rozporządzenie rozszerzyło obostrzenia na działalność związaną z fryzjerstwem i pozostałymi zabiegami kosmetycznymi (PKD 96.02.Z) czy działalności salonów tatuażu i piercingu (PKD 96.09.Z).

– Trudno znaleźć racjonalne wytłumaczenie przyjętego kryterium doboru PKD w rozporządzeniu RM. Nie pójdziemy więc na manicure, ale na pielęgnację stóp już tak – wskazuje "Rz" mecenas Pałka.


Radca prawny wymienia, że najnowsze rozporządzenie nie obejmuje działalności podologów (PKD 86.90.D), dietetyków (PKD 86.90.E), masażystów, gdy masaż ma charakter prozdrowotny (PKD.90.A), ani fizjoterapeutów (PKD.86.90.A).
Czytaj także: Podziemie fryzjerów działa. Niektórzy - bo mają żal do rządu, inni - bo nie wierzą w pandemię

Niedzielski: Fryzjerzy będą ścigani

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, mimo obowiązujących obostrzeń część branży fryzjerskiej i kosmetycznej nie zamknęła swoich biznesów. Inni zaczęli zaś oferować usługi z dojazdem do domu klienta. Minister zdrowia Adam Niedzielski opisuje takie zachowania jako "skrajnie nieodpowiedzialne" i zapowiada, że takie osoby będą ścigane.

Niedzielski odniósł się do tego, że mimo czwartkowego rekordu zgonów i szalejącej pandemii, część przedsiębiorców prowadzących zakłady kosmetyczne i fryzjerskie nadal świadczy swoje usługi.

– Ja jestem pod wrażeniem pewnej beztroski. Jak można w sytuacji, w której liczba zgonów wynosi ponad 900 ryzykować czyimś zdrowiem i życiem – stwierdził minister Niedzielski i stwierdził, że osoby, które nie zaprzestały działalności mimo wprowadzenia obostrzeń, “będą ścigane i karane".

Obostrzenia zamykające zakłady fryzjerskie i kosmetyczne zostały wprowadzone 27 marca i potrwają co najmniej do 18 kwietnia.
Czytaj także: Salonów urody będzie jak na lekarstwo. Co drugi na zawsze zniknie z rynku

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl