Rząd dogadał się z górnikami. Dostaną przywileje, o jakich nawet nie marzysz
Górniczy związkowcy oraz przedstawiciele rządu uzgodnili treść umowy społecznej dotyczącej planu transformacji gospodarczej Śląska oraz programów osłonowych dla górników, którzy stracą pracę w trakcie tego procesu. Obejmuje ona m.in. gwarancje zatrudnienia do emerytury oraz hojne programy wsparcia dla górników, którzy pracy jednak nie znajdą.
Wsparcie dla górników
Jak podaje PAP, ostatnim spornym punktem była indeksacja wynagrodzeń w kopalniach na najbliższe 4 lata oraz cykliczność indeksacji.Choć obie strony nie chwaliły się szczegółami wynegocjowanych rozwiązań, wiceszef MInisterstwa Aktywów Państwowych Artur Soboń stwierdził, że z perspektywy pracowników górnictwa węgla kamiennego jest to "dobry dokument", zadowolenie z wynegocjowanego porozumienia wyraził również przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Przypomnijmy, że górnicy domagali się od rządu stworzenia systemu osłon socjalnych dla pracowników sektora górniczego, w którym miały znaleźć się m.in.:
- gwarancja zatrudnienia w zawodzie aż do emerytury;
- nawet 4-letnie płatne urlopy górnicze – jeżeli w systemie alokacji pracownik nie będzie miał zagwarantowanej ciągłości zatrudnienia pod ziemią lub w zakładzie przeróbki mechanicznej węgla;
- odprawy w wysokości 120 tys. zł netto dla górników, którzy zdecydowaliby się odejść z zawodu przed uzyskaniem uprawnień emerytalnych.
Rosnące ceny prądu
Jak pisaliśmy w INNPoland, rząd tłumaczy potrzebę odejścia od węgla gwałtownie rosnącymi cenami energii.– Gdybyśmy nie podjęli tych działań, zmierzających do wygaszania stopniowego energetyki węglowej, zastępowania jej produkcją z innych źródeł, to te opłaty za energię, które ponoszą polskie rodziny, lawinowo by rosły w najbliższych latach, tak jak rosną opłaty za emisję CO2 – stwierdził minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Zapowiedział przy tym wydzielenie aktywów węglowych ze spółek energetycznych i utworzenie NABE. Ma to według niego zahamować podwyżki cen prądu – jednak eksperci ostrzegają, że nie jest to taka prosta sprawa.
W związku z tym, że NABE stanie się monopolistą na rynku produkcji prądu, jego utworzenie może według nich nie tylko nie zatrzymać wzrostu cen energii, ale nawet się do niego przyczynić. Chyba że NABE będzie dofinansowane z budżetu państwa.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl