Polacy rzucili się na rezerwacje. Wiemy ile będą kosztowały tegoroczne wakacje w Polsce
Od dziś w całej Polsce możemy już korzystać z hoteli i pensjonatów. I chociaż obiekty noclegowe mogą działać w reżimie sanitarnym - z obłożeniem do 50 proc i zamkniętymi strefami wellness i restauracjami - ich właściciele, po kilku miesiącach walki o przetrwanie, odetchnęli z ulgą. Otwarcie hoteli z radością przyjęli też Polacy, którzy rzucili się na rezerwacje. A to może oznaczać wzrost cen.
Hotele otwarte
Przypomnijmy, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, od 8 maja przywrócona została działalność pensjonatów i hoteli. Obiekty obowiązuje jednak ścisły reżim sanitarny i limit 50 proc. obłożenia.Przynajmniej do 14 maja pozostaną też zamknięte restauracje hotelowe. Posiłki mogą być dostarczane do pokoju osobom, które spędzą w obiekcie co najmniej jedną dobę. Strefy welness i spa będą mogły być otwarte po 29 maja, kiedy planowane jest odmrożenie branży fitness.
Rezerwacje w hotelach
Po ogłoszeniu przez rząd luzowania obostrzeń, w hotelach rozdzwoniły się telefony z rezerwacjami. Hotelarze mają nadzieję, że od czerwcowego długiego weekendu zaczną odrabiać straty po kilku miesiącach zamknięcia.Wcześniej, dużym rozczarowaniem dla branży było utrzymanie lockdownu przez majówkę. Obawy budzi również konkurowanie o klienta z wyjazdami zagranicznymi, które są mocno promowane także przez polskie linie lotnicze. Możliwość spędzenia wakacji w ciepłych krajach to m.in. jeden z powodów szczepienia się przez młodsze osoby.
Jak czytamy w Business Insider Polska, Polacy nie powinni jednak liczyć na niższe ceny noclegów podczas tegorocznych wakacji. Być może będzie nawet drożej niż w latach poprzednich
Wakacje w Polsce
Jak czytamy w portalu, tydzień wakacji dla rodziny 2+1 w lipcu będzie kosztował 700-1000 zł, w zależności od lokalizacji. Najdroższe propozycje - w luksusowych hotelach z widokami na góry lub morze, to wydatek na poziomie 8-10 tys. zł, zwykle ze śniadaniem w cenie.W Kątach Rybackich można znaleźć pokoje za 800 – 900 zł, domki typu studio – za 1,7 tys. zł, a za oferty hotelowe, w wysokim standardzie, rodzina 2+1 zapłaci ok. 5 tys. zł.Przykładowo, tydzień pobytu w Helu w przyczepie kempingowej kosztować będzie ok. 1,4 tys. zł, wynajem pokoju, mieszkania, czy apartamentu wyceniany jest na 1,9-3,5 tys. zł, zaś pokoje w hotelach z najwyższej półki kosztować będą ponad 9 tys. zł.
Wynajem kawalerki na tydzień w Sopocie to wydatek rzędu 1,2 tys. zł, apartamentu ok. 1,6 tys. złotych. Wille i bardziej luksusowe hotele blisko plaży za ten sam okres wypoczynku będą żądały około 6 - 6,5 tys. zł.
Trochę taniej będzie w górach, za wyjątkiem standardowo już windującego ceny Zakopanego. Tygodniowy pobyt dla dwuosobowej rodziny z dzieckiem w stolicy Tatr kosztować może nawet 10,6 tys. zł, najtańsze kwatery do wynajęcia w lipcu są dziś w cenie od 700 zł.
W Karpaczu można wynająć pokoje w prywatnych kwaterach za 700-800 złotych. Niewiele droższe w starszych obiektach hotelowych, pensjonatach czy willach, gdzie stawki zaczynają się od 1 tys. zł. Decydując się na pobyt w hotelu 5-gwiazdkowym, należy liczyć z wydatkiem na poziomie nawet ponad 5 tys. zł.