Pomoc państwa w kredytach będzie przekleństwem? Ponura prognoza analityków

Katarzyna Florencka
Ogłoszony w ramach Polskiego Ładu program "Mieszkanie bez wkładu własnego" ma w zamyśle pomagać Polakom w nabyciu własnego kąta – ale w praktyce może mieć skutek odwrotny od zamierzonego. Ostrzegają przed tym niektórzy analitycy.
Zapowiedziany w Polskim Ładzie program "Mieszkanie bez wkładu własnego" może podnieść ceny kredytów hipotecznych. Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Gazeta

Mieszkanie bez wkładu własnego

Wśród wielu zapowiedzi, które pojawiły się w minioną sobotę na prezentacji Polskiego Ładu, znalazł się również program mieszkaniowy. W jego ramach przewiduje się m.in. umożliwienie budowy domów do 70 m2 bez zezwolenia, a jedynie na podstawie zgłoszenia, jak również pomoc ze strony państwa w uzyskaniu kredytu hipotecznego.

Chodzi tutaj o program "Mieszkanie bez wkładu własnego", przeznaczony dla osób mających zdolność kredytową, ale pozbawionych oszczędności na wkład własny.
– Dziś w to miejsce wchodzi państwo Polskie. Zagwarantujemy wkład własny do nawet do 40 proc. wartości mieszkania, do wysokości 100 tys. złotych – obiecał premier Mateusz Morawiecki.


Ma to pomóc w szybkim podjęciu decyzji o zakupie mieszkania, praktycznie od ręki, jeśli mieszkania są dostępne na rynku.

Kredyty bez wkładu własnego podrożeją?

Ekspertom jednak daleko do optymizmu jeśli chodzi o ten konkretny plan rządu. Jak zauważa Michał Kisiel, analityk serwisu bankier.pl, gwarancja nie oznacza, że pieniądze zostaną nam podarowane przez państwo – a jedynie, że państwowy BGK zwróci naszemu bankowi część pieniędzy, jeśli nie będziemy w stanie spłacić kredytu. Kredytobiorca, który nie ma problemów finansowych, wciąż będzie musiał spłacić całość kredytu.

Równocześnie jednak ekspert ostrzega, że diabeł może tkwić w szczegółach: i jeśli w przepisach znajdą się "haczyki" czyniące kredyty gwarantowane przez państwo bardziej ryzykownymi od standardowych, cena tych pierwszych może wzrosnąć.

Nie byłby to zresztą pierwszy raz, kiedy państwowa pomoc oznacza gorsze warunki. Jak przypomina Michał Kisiel, zarówno w przypadku programu "Mieszkanie dla młodych", jak i "Rodzina na swoim" część banków obciążało wyższą marżą klientów korzystających z tych programów.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl