Pokonał Bezosa i zdobył tytuł najbogatszego człowieka na świecie. Tylko na kilka godzin

Krzysztof Sobiepan
Bernard Arnault wyprzedził Jeffa Bezosa jako najbogatszy człowiek na świecie. Francuski biznesmen związany ze światem mody posiada m.in. konglomerat dóbr luksusowych LVMH (Louis Vuitton, Moët, Hennessy). Wyż akcji jego firm sprawił, że w pewnym momencie miał 300 mln dolarów więcej, niż założyciel Amazona. Nie trwało to jednak zbyt długo.
Jeff Bezos przez chwilę nie był najbogatszym człowiekiem na świecie. Fot. flickr.com (CC BY 2.0)
Jeff Bezos pewnie obudził się w nocy zlany zimnym potem. Coś było nie tak, zdecydowanie nie tak. Jak się okazuje, spadł on z pierwszego miejsca na podium najbogatszych ludzi na świecie magazynu Forbes.

Jak informuje serwis, w poniedziałkowy poranek Bezosa wyprzedził Bernard Arnault – francuski biznesmen związany z wieloma luksusowymi markami Francji. Wszystko za sprawą giełdy.

W pierwszej sesji tygodnia konglomerat LVMH, czyli Louis Vuitton, Moët, Hennessy. wzrósł o 0,4 proc., co przełożyło się na wzrost kapitalizacji do poziomu 320 miliarda USD. Wartość posiadanych przez Arnaulta akcji wzrosła tym samym o ponad 600 mln dolarów i wyprzedził Bezosa.


Arnault posiadał 186,3 miliarda USD, podczas gdy szef Amazona "tylko" 186 mld dolarów. Rajd na giełdzie nie trwał jednak zbyt długo, a Bezos wrócił już na swój tron. Według śledzącego majątki w czasie rzeczywistym trackera Forbsa, Bezos posiada obecnie 188,2 miliarda dolarów, podczas gdy Francuz może pochwalić się majątkiem rzędu 187,6 mld USD.

Bernard Arnault jest jednak postacią wartą obserwowania. Jeszcze w marcu 2020 r. jego majątek liczył skromniejsze 76 miliardów dolarów. W roku pandemii Covid-19 wzrósł jednak ponad dwukrotnie, do poziomu 186 mld USD. Analitycy wskazują, że podczas epidemii luksusowymi markami spod parasola LVMH zaiteresowali się masowo bogatsi obywatele Chin.
Czytaj także: Ten kraj nałożył podatek na bogaczy. Efekt zaskoczył wszystkich

Bogaci Polacy wydają w Covid-19

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, także bogaci Polacy nie próżnują w czasie epidemii Covid-19.

Jako że trzymanie pieniędzy na kontach zupełnie się nie opłata, poczęli wydawać środki na potęgę. Kupują więc luksusowe samochody czy opłacają drogie wakacje w tropikach. Rekordy popularności bije też złoto.

W 2020 roku Polacy kupili dwa razy więcej złota niż w poprzednich latach, mimo że cena kruszcu podniosła się o 30 procent – pisze Newsweek. Wydaje się, że co bogatsi mieszkańcy naszego kraju nie chcą trzymać środków na kontach, bo mało się to opłaca. Poczęli więc wydać znaczne pieniądze.

Ostatnimi czasy rekordowo popularna stała się marka samochodów elektrycznych Tesla. Sprzedaż samochodów Elona Muska nad Wisłą podskoczyła w zeszłym roku o zjawiskowe 70 proc. W sumie zakupiono aż 77 tys. aut premium, z czego kilkaset kosztowało ponad milion złotych od egzemplarza. Królowały tam marki takie jak Bentley, Ferrari, Aston Martin, Lamborghini czy Maserati.

Podobnie przestawia się rynek wyjazdów zagranicznych, gdzie również powiało luksusem. W Covid-19 najpopularniejsze są tropiki i egzotyczne kraje. Wymienić tu można m.in. Malediwy, Kubę, Dominikanę, Kenię, Meksyk, czy Zanzibar. Ceny za tygodniowy pobyt w hotelu wysokiej klasy zaczynają się od 6-7 tys. zł od osoby. W 2019 r. takie wycieczki stanowiły jedynie turystyczny margines.
Czytaj także: Bogaci Polacy wydają pieniądze na potęgę. Popularne są samochody, drogie wakacje i złoto

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl