Linie lotnicze rezygnują ze sprzedaży alkoholu w samolocie. Powodem kłótnie pasażerów
Kolejne linie lotnicze rezygnują ze sprzedaży alkoholu podczas swoich rejsów. Powodem jest rosnąca fala agresji ze strony podpitych pasażerów. Po kilku głębszych zwracane przez załogę uwagi, np. prośby o założenie maseczki, zaczynają na niektórych działać jak płachta na byka.
Linie lotnicze rezygnują ze sprzedaży alkoholu
W zeszłym tygodniu jedna z pasażerek amerykańskich linii lotniczych Southwest tak mocno uderzyła w twarz stewardesę, że wybiła jej dwa zęby. Po wylądowaniu pasażerka została aresztowana, zaś Southwest nigdy już nie weźmie jej na pokład – pisze "Rzeczpospolita".To jeden z ostatnich przykładów rosnącego problemu afer, jakie na pokładach robią podpici Amerykanie. Od początku roku było ich już 2,5 tysiąca. Awantury wywołuje przede wszystkim nakaz zakrywania nosa i ust na lotnisku oraz na pokładzie samolotu.
Sytuacja jest tak zła, że dwie z pięciu największych amerykańskich linii lotniczych – American Airlines i Southwest – zrezygnowały z podawania napojów alkoholowych w samolotach. Podobnie zamierza zrobić United.
– Nigdy w życiu nie byliśmy świadkami takiej agresji ze strony pasażerów. Wielu z nich już do samolotu wsiada ze złym nastawieniem do personelu pokładowego - mówiła w „New York Times" Sara Nelson, przewodnicząca Stowarzyszenia Personelu Pokładowego
Southwest zaznaczyło, że pokładowa prohibicja potrwa co najmniej do 13 sierpnia. Zaraz po tej informacji oświadczenia o wstrzymaniu sprzedaży alkoholu wydały American Airlines i United.
Ceny biletów lotniczych na wakacje
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Polacy coraz śmielej zaczynają myśleć o wakacjach 2021 za granicą.– Wzrost zainteresowania wakacjami za granicą jest duży i jest wprost proporcjonalny wraz z rozwojem kampanii szczepień przeciw Covid-19, która od kwietnia stopniowo zaczęła obejmować coraz młodsze roczniki Polaków – tłumaczy nam Mariusz Piotrowski, redaktor serwisu Fly4free.pl.
Polacy na potęgę rezerwują loty. – Tylko w kwietniu nasz serwis lastminuter.pl przyjął rekordowo dużo rezerwacji. Więcej, niż w analogicznych miesiącach z poprzednich lat. W tym roku przebity został nawet szczyt z rekordowego dla portalu kwietnia 2019. W maju zapewne utrzymamy tę samą tendencję – ocenia rozmówca INNPoland.pl.
Nie ma co się oszukiwać – przewoźnicy będą chcieli nadrobić zaległości spowodowane pandemią Covid-19. Musimy się więc liczyć z większymi wydatkami na wyjazd.
– W przypadku linii lotniczych widzimy wzrost cen biletów w porównaniu do ubiegłego roku, choć z drugiej strony, ceny biletów są niższe, niż w wakacyjnych sezonach przed pandemią – ilustruje nasz rozmówca.
Jego zdaniem podobną zależność trudno jednak zaleźć w cenach zagranicznych kurortów czy hoteli. Największy wzrost cen ma mieć bowiem miejsce… nad Wisłą.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl