Cena kawalerki w średnim mieście. Tyle kosztuje wychowanie dziecka w Polsce
Decydować się na dziecko czy uzbierać na mieszkanie? Może to pytanie brzmi śmiesznie, ale z finansowego punktu widzenia - jest jak najbardziej zasadne. Koszt posiadania dziecka w Polsce jest bowiem równy... małej kawalerce w średnim mieście.
Czy to dużo? Odpowiedzi na to pytanie może udzielić informacja, że za 253 tys. złotych można kupić kawalerkę w mieście średniej wielkości, takim jak Olsztyn, Szczecin czy Lublin.
Wychowanie dziecka w Polsce - koszty
Wzrost kosztów wychowania dzieci wynika z ogólnego wzrostu kosztów życia w Polsce, które między 2015 a 2020 rokiem (do okresu pandemii) zwiększyły się o ok. 61 proc. Wzrost kosztów życia następuje równocześnie z pogorszeniem się możliwości na rynku pracy w Polsce.Równolegle do wzrostu kosztów życia obniżały się dochody rodzin. Od momentu wprowadzenia lockdownu - tak istotnego ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej, sytuacja materialna aż 58 proc. polskich wielodzietnych rodzin - posiadających 3 lub 4 dzieci, uległa pogorszeniu.
Pogorszenie ich sytuacji materialnej wynika z obniżek pensji, utraty dodatków i nadgodzin, jak również spadku dochodów z wynajmu nieruchomości, które część z nich posiada. Dochody w rodzinach, w których są pracujący na własny rachunek, spadły w wyniku utraty część zleceń spowodowanej administracyjnym zakazem prowadzenia działalności podczas zarządzonej pandemii.
Dane te potwierdzają, że polskie rodziny tradycyjnie utrzymują się w pierwszej kolejności z własnej pracy i aktywności.
Pandemia nie miała znaczącego wpływu na zbilansowane koszty wychowania dzieci. Z jednej strony koszty związane z utrzymaniem dzieci w rodzinach nieznacznie zwiększyły się z powodu dodatkowych wydatków wynikających z wprowadzenia lockdownu.
Należy do nich m.in. zwiększone zużycie energii, której ceny w 2020 r. w Polsce wzrosły najbardziej w Unii Europejskiej (w większości krajów UE ceny te spadały) oraz koszty zakupów związanych z koniecznością wykonywania pracy i edukacji zdalnej. Z drugiej strony z tych samych powodów spadły wydatki związane z transportem.
Anna Gołębicka, ekspert Centrum im. Adama Smitha zwróciła uwagę na fakt, że w ciągu ostatnich 30 lat znacząco zmieniła się rola dziecka w rodzinie i podniosła się poprzeczka co do nakładów na jego wychowanie i utrzymanie. Aktualnie nie obserwujemy już zmian w strukturze wydatków rodziny, które byłyby wynikiem zwiększającego się obciążanie budżetu domowego wydatkami na dzieci.