Nadciąga kredytowa katastrofa? W taki sposób NBP chce nas przed nią uchronić
Obecnie stopy procentowe w Polsce są historycznie niskie, a to sprawia, że również oprocentowanie kredytów nie należy do najwyższych. To jednak się skończy, a raty kredytów wzrosną. NBP ma pomysł, jak nas przed tym uchronić.
Polski bank centralny we wspomnianym raporcie przedstawia także swój pomysł na uchronienie potencjalnych kredytobiorców przed nieoczekiwanym wzrostem stóp procentowych.
"Banki powinny wymagać, aby kredytobiorcy dysponowali odpowiednimi buforami dochodowymi, umożliwiającymi spłatę kredytów nawet przy istotnie wyższych niż obecnie stopach procentowych, niezależnie od formuły oprocentowania kredytu i wartości jego zabezpieczenia – czytamy w raporcie.
Kredytowa pułapka
NBP zaczyna również powoli mówić o podniesieniu stóp procentowych – może ona nastąpić na przełomie 2021/22 r. i będzie oznaczać większe raty dla osób spłacających kredyty hipoteczne. Eksperci policzyli, jakich podwyżek mogą spodziewać się kredytobiorcy.Minimalna podwyżka stóp procentowych o 0,25 pkt proc. oznacza wzrost raty o ok. 40 zł miesięcznie. Jeśli jednak powrócimy do poziomu sprzed pandemii (stopa referencyjna 1,50 proc. w skali rocznej), rata kredytu wzrośnie o niemal 20 proc.. Natomiast w skrajnym przypadku rata może wzrosnąć z 1,3 tys. do 2 tys. zł miesięcznie.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl