Jesteśmy coraz ciężsi, a linie lotnicze tracą cierpliwość. Pasażerowie zapłacą za swoją nadwagę?

Aleksandra Jaworska
Szykują się zmiany wskaźników sprzed lat, które coraz mniej przystają do rzeczywistej wagi pasażerów i ich bagażu. Te, opracowane nawet 20-30 lat temu, nie są obecnie aktualne.
Dodatkowe kilogramy pasażerów mogą być problemem dla linii lotniczych. Fot. 123RF/dundanim

Masa ciała pasażera

W czerwcu "Wall Street Journal" informował, że Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) zaleca amerykańskim liniom lotniczym zaktualizowanie procedur bezpieczeństwa o uaktualnione wskaźniki masy ciała pasażera wraz z przewożonym bagażem.
Szacowana waga pasażerów i bagażu wzrosła bowiem o 5-10 proc., lecz nie podano w jakim okresie. – Ustalenie wagi pasażerów i przewożonych bagaży służy obliczeniu masy startowej statku powietrznego – poinformowało biuro prasowe Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC), w odpowiedzi na pytania Business Insider Polska.


Wskaźniki te, na poziomie UE, wynoszą aktualnie w samolotach powyżej 20 miejsc: 94 kg dla mężczyzn, 75 kg dla kobiet, 17 kg dla bagażu rejestrowanego oraz w samolotach powyżej 30 miejsc: 88 kg (niezależnie od płci) i 17 kg dla bagażu rejestrowanego.

Piętrowe siedzenia w samolotach

W przyszłości podróże lotnicze mogą wymagać wielu zmian. Jedną z nich, o czym pisaliśmy w INNPoland, jest pomysł, by w samolotach robić piętrowe siedzenia. Nie jest w końcu tajemnicą, że tanie linie lotnicze są zainteresowane każdą innowacją, która pozwoli im zarobić więcej.

Szef Ryanaira zasłynął swoimi marzeniami o miejscach stojących w samolotach, a z każdym rokiem w standardowej cenie biletu lotniczego otrzymujemy coraz mniej. Za praktycznie każdy luksus typu "wybór miejsca" trzeba dzisiaj dopłacać.
Czytaj także: Nigdy nie poleciała w kosmos, bo była kobietą. Dziś 82-latka wsiądzie do rakiety z Jeffem Bezosem