“Pędzony nocą, zrobiony w ukryciu”. Służby rozbiły bimbrownię na ogródkach działkowych
"Bimber pędzony nocą, zrobiony w ukryciu" - do butelek z taką etykietką przelewano alkohol produkowany nielegalnie na terenie rodzinnych ogródków działkowych w Koszalinie. Policja rozbiła melinkę. I skonfiskowała alkohol.
Bimber na RODOS
Nielegalną bimbrownię zlikwidowali funkcjonariusze zachodniopomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) wspierani przez policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.W altanie ogrodowej znajdowały się wszystkie sprzęty niezbędne do wytwarzania wysokoprocentowego trunku. Funkcjonariusze zabezpieczyli kompletną linię służącą do produkcji alkoholu etylowego.
“Producent" wykorzystywał elektryczną kolumnę odpędową. Linia obejmowała aparaturę składająca się z komory roboczej z zacierem i chłodnicy z wężownicą połączonych miedzianymi rurami.
Łącznie zabezpieczonych zostało 47 litrów gotowego trunku oraz 200 litrów zacieru. Wszystko zostało zabezpieczone, a 42 letni mieszkaniec powiatu koszalińskiego jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut produkcji wyrobów bez polskich znaków akcyzy.
Co grozi za pędzenie bimbru?
Zgodnie z polskim prawem, bimbru nie można pędzić nawet na własny użytek. Ustawa o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych przewiduje sankcje karne. Za wytwarzanie alkoholu etylowego bez wymaganego wpisu do rejestrów grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Jeśli wytwarzany alkohol jest znacznej wartości, osoba go produkująca może zostać również ukarana grzywną, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności nawet do lat 2.
Natomiast uczynienie stałego źródła dochodu z domowego wytwarzania alkoholu etylowego grozi jeszcze surowszą karą - pozbawieniem wolności do lat 3.