Jazda hulajnogą po ulicy miała być zabroniona. Ale rządowi nie wyszła ustawa

Natalia Gorzelnik
Ministerstwo Infrastruktury zapowiadało, że na elektrycznych hulajnogach nie będzie można jeździć po ulicach, na których dopuszczalna prędkość przekracza 30 km/h. Co innego wynika jednak ze stworzonych przez resort przepisów.
Kierujący e-hulajnogą nie może jechać szybciej niż 20 km/h (fot. Arkadiusz Ziolek/ East News)

Hulajnogą po ulicy

W myśl tzw. ustawy o e-hulajnogach, (nowelizacji prawa o ruchu drogowym; Dz.U. z 2021 r. poz. 720) elektryczna hulajnoga jest pojazdem, którym co do zasady należy się przemieszczać po drogach dla rowerów, a po chodnikach w drodze wyjątku.

Ustawodawca wprowadził też obowiązek jazdy po jezdni na drogach, gdzie obowiązuje dopuszczalna prędkość do 30 km/h, a także wskazał limity prędkości: 20 km/h po jezdni i ścieżkach rowerowych i ok. 7 km/h po chodniku (czyli w tempie pieszego).

– Ministerstwo Infrastruktury nie będzie legalizowało jazdy na hulajnodze na jezdni, gdzie dopuszczalna prędkość jest wyższa niż 30 km/h (...) hulajnoga w przeciwieństwie do roweru nie chroni zupełnie przed niczym – zapewniał w Sejmie wiceminister infrastruktury Rafał Weber.


W praktyce okazało się jednak, że pomimo dobrych intencji, założeń nie da się egzekwować.
asp. szt. Marzanna Boratyńska
wydział ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi

W art. 33a kodeksu drogowego ustawodawca nakłada na kierującego obowiązek jazdy po jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, ale jedynie w przypadku gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów.

W ustępie drugim zaś tego przepisu ustawodawca przewidział sytuację, gdy obowiązująca prędkość na drodze jest wyższa niż 30 km/h. Wówczas kierujący hulajnogą elektryczną otrzymuje “przywilej” możliwości skorzystania z chodnika (przy założeniu że brakuje wydzielonego pasa dla rowerów lub drogi rowerowej).


Przywilej to jednak nie to samo co przymus.

– Kierujący hulajnogą elektryczną może poruszać się drogą, gdzie obowiązująca prędkość wynosi powyżej 30 km/h. Może jednocześnie, a leży to w jego gestii, skorzystać z przywileju, jakim jest poruszanie się hulajnogą elektryczną po chodniku. Jednak w każdym przypadku obligują go limity prędkości wyrażone w art. 20 ust. 6 pkt 4 prawa o ruchu drogowym – wyjaśnia w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Marzanna Boratyńska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Innymi słowy - kierujący e-hulajnogą może się poruszać po jezdni na praktycznie każdej drodze poza drogami ekspresowymi i autostradami, ale nie może jechać szybciej niż 20 km/h.

Mandat od straży miejskiej

Od 30 sierpnia strażnicy miejscy i gminni otrzymali nowe uprawnienia: mogą ścigać rowerzystów i kierujących hulajnogami elektrycznym, którzy osiągają zagrażające pieszym prędkości. Za takie wykroczenie grozi nawet 500 zł kary.
Czytaj także: Lubisz poszaleć na rowerze czy hulajnodze? Teraz straż miejska może wlepić ci mandat
Podstawą prawną jest art. 86a Kodeksu wykroczeń. Mówi on, że osoba, która "kierując rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego albo poruszając się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch na chodniku lub drodze dla pieszych, nie porusza się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego lub nie ustępuje pierwszeństwa pieszemu, podlega karze grzywny albo karze nagany".

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl