Największy bank w Polsce ruszył z programem ugód z frankowiczami. "Chcemy pomóc"

Natalia Gorzelnik
W PKO BP ruszyły ugody z frankowiczami, w wyniku których klienci banku po przewalutowaniu będą mogli spłacić swoje zobowiązanie już nie we frankach, a w złotówkach.
W ciągu najbliższych tygodniu lub miesięcy, kredytobiorca będzie mógł przekształcić umowę frankową w złotową Fot: Marek BAZAK/East News

Ugody z frankowiczami

– Program ugód startuje dzisiaj w pełnej skali. Przygotowaliśmy rozwiązanie, które pozwoli naszym klientom sprawnie i bez dodatkowych kosztów uwolnić się od ryzyka walutowego, a przy tym odwróci skutki wzrostu kursu franka szwajcarskiego – wyjaśnił w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Jan Emeryk Rościszewski, prezes PKO BP.

Jak dodał: "ponieważ w wyniku silnego umocnienia franka szwajcarskiego w ostatnich latach zmieniła się sytuacja ekonomiczna tych kredytobiorców, postanowiliśmy pomóc tej grupie klientów, godząc się na przewalutowanie kredytu".
Jan Emeryk Rościszewski

To rozwiązanie kosztowne dla banku, ale bardzo wszystkim potrzebne. Utworzyliśmy rezerwę w wysokości 6,7 miliarda złotych, która zabezpiecza środki finansowe na ugody, i jesteśmy gotowi, aby zawierać porozumienia z naszymi klientami. Mamy około 100 tysięcy umów frankowych, które - przypominam - są prawnie wiążące. Były zawierane zgodnie z obowiązującymi regulacjami.

W ciągu najbliższych tygodniu lub miesięcy, kredytobiorca będzie mógł przekształcić umowę frankową w złotową. Proces zawierania ugody będzie niemal w pełni zdalny – wystarczy, że klient złoży wniosek w serwisie internetowym banku. Procedura ma być nieodpłatna.


Po podpisaniu umowy o mediację sprawa ma trafić do sądu polubownego przy KNF, który wyznaczy termin spotkania online z mediatorem. Klient otrzyma wtedy propozycję przewalutowania i wszystkie dokumenty niezbędne do mediacji. Na koniec zawarta zostanie ugoda.

– Podpisane porozumienia to jedyny moment w całym procesie, w którym klient osobiście będzie musiał pojawić się w oddziale banku – zapewnia bank.

Finalnie klienci staną się posiadaczami kredytów w złotych, z marżą, jaka obowiązywała na rynku dla kredytów złotowych w chwili zaciągania zobowiązania. Przewalutowanie nastąpi po kursie z momentu wypłaty kredytu.

Banki pozywają frankowiczów

Jak pisaliśmy w InnPoland, kredytobiorcy coraz częściej skarżą się na swoje banki. Instytucje mają im wysyłać wezwania do zapłaty kwoty kredytu we frankach i rachunki za bezumowne korzystanie z kapitału. Problem w tym, że instytucje finansowe zalewają pozywających banki klientów pismami, gdy wyrok sądu są jeszcze nieprawomocne, a nawet przed orzeczeniem pierwszej instancji.

Może to być próba zastraszenia klientów, bądź akcja zabezpieczająca przed przedawnieniem się sprawy. Sprawą opłat za korzystanie z kapitału w przypadku unieważnienia umowy zajmował się już wcześniej UOKiK, który wraz z rzecznikiem finansowym negatywnie ocenili taki mechanizm. KNF i NBP trzymają zaś stronę banków, twierdząc, że instytucjom należy się pokrycie kosztów.
Czytaj także: Wielka zamiana ról – teraz banki pozywają frankowiczów. Dmuchają na zimne
Jedną z instytucji uciekających się do wysyłania żądań jest mBank. Według banku jest to jedynie dbałość o swoje interesy.

– Związane jest to ze sprawami sądowymi, które są w toku lub w przypadku których sąd prawomocnie orzekł o nieważności umowy. W sprawach, w których nie doszło jeszcze do wydania wyroku, wezwania kierowane są do tych kredytobiorców, którzy najdawniej wnieśli pozwy. W ten sposób bank zabezpiecza się przed przedawnieniem roszczenia – mówi rzecznik mBanku Krzysztof Olszewski.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl