Pułapka w Polskim Ładzie. Przekroczysz limit o złotówkę – zwrócisz ulgę z odsetkami
Ulga dla klasy średniej miała być pomocą, a może stać się pułapką. Przekroczenie ustawowych progów przychodu nawet o złotówkę będzie oznaczać, że całą jej wartość będzie trzeba zwrócić do fiskusa. Skarbówka za niedopłatę podatku policzy sobie zaś odsetki.
Pułapka podatkowa w Polskim Ładzie
Sejm przegłosował podatkowy Polski Ład odrzucając wszystkie poprawki Senatu. W toku głosowań odpadła m.in. możliwość wykorzystania ulgi dla klasy średniej przez zleceniobiorców i dorabiających emerytów – pisze Money.pl.Ulga przysługuje więc pracownikom etatowym i przedsiębiorcom, których roczne zarobki brutto wynoszą nie mniej niż 68 412 złotych i nie więcej niż 133 692 złote. W praktyce oznacza to pensję na poziomie przynajmniej 5,7 tys. zł i maksymalnie 11,1 tys złotych brutto.
Przepisy, które czkają obecnie na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, wskazują, że ulgę dla klasy średniej rozliczać będzie można za pomocą dwóch skomplikowanych wzorów:
- 1. (przychód x 6,68 proc. - 4566 zł) ÷ 0,17 – przychód 68,41-102,58 tys. zł;
- 2. (przychód x (-7,35 proc.) + 9829 zł) ÷ 0,17 – przychód 102,58-133,69 tys. zł.
Piotr Juszczyk, doradcy podatkowego w firmie inFakt, uważa, że nowe przepisy Polskiego Ładu zawierają pułapkę na podatników. Stosowanie ulgi w czasie roku podatkowego może poskutkować dużymi kłopotami.
Jeśli podatnik zacznie korzystać z ułatwienia, lecz zmieni formę zatrudnienia, to może nie dojść do dolnej granicy zapisanej w ustawie. Z drugiej strony, jeśli pracownik otrzyma nagrodę lub podwyżkę i jego przychody przekroczą limit ulgi dla klasy średniej nawet o złotówkę, to cała ulga się wyzeruje.
Co gorsza, postanie wtedy niedopłata podatku dochodowego. A tę trzeba zwrócić fiskusowi z odsetkami.
Zdaniem pytanych przez Money.pl doradców podatkowych ulga dla klasy średniej jest po prostu źle pomyślana. Eksperci są zdania, że powinna być w niej możliwość płynnego przechodzenia między progami, podobnie jak obecnie na skali podatkowej.
Po przekroczeniu górnego progu powinna też istnieć możliwość rozliczenia na zasadach ogólnych tylko kwoty wykraczającej poza limit. Obecnie w takiej sytuacji przepada cała ulga, a podatnik jest "karany" za nieco wyższe zarobki.
Poprawki Senatu do Polskiego Ładu
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, senatorowie chcą przesunąć zmiany zawarte w Polskim Ładzie o co najmniej o 12 miesięcy.Senatorowie klubów i kół tworzących większość zabrali głos w sprawie Polskiego Ładu. 28 października 2021 roku opowiedzieli się szczególnie za poprawkami do ustaw podatkowych.
Chodzi m.in. o wydłużenie vacatio legis o rok, zwiększenie udziału samorządów we wpływach z podatków i rozszerzenie tzw. ulgi dla klasy średniej o emerytów i osoby zatrudnione na podstawie umowy zlecenie.
– Długo się nad tym zastanawialiśmy, mieliśmy wiele postulatów i apeli, aby ta ustawa nie weszła w życie w kształcie, w której uchwalił ją Sejm, bo to by była kompletna katastrofa – powiedział szef klubu senackiego KO Marcin Bosacki, uzasadniając poprawkę wydłużającą vacatio legis do 1 stycznia 2023 roku. Jego wypowiedź cytuje Business Insider.Może cię zainteresować: Rząd Morawieckiego wymyślił nowy podatek. Może spowodować bankructwa polskich firm
Procedura zmian będzie jednak wymagała czasu. Senat dał na to rządzącym równo rok.
– Tej ustawy nikt do końca w całości nie rozumie. Próbowaliśmy ją poprawić, wprowadziliśmy kilkadziesiąt poprawek, ale daliśmy czas, żeby weszła w życie dopiero 1 stycznia 2023, po to, by jej się nauczyć i ją poprawić – przekonywał z kolei szef komisji budżetu i finansów senator Kazimierz Kleina (KO).