Donald Tusk bez litości o prezesie NBP. "Glapiński to jest nieszczęście"

Redakcja INNPoland
Donald Tusk na konferencji prasowej został zapytany o prezesa Adama Glapińskiego i ostatnią ankietę Biura Prasowego NBP. – Za to wyjątkowe paskudne poczucie humoru, w sytuacji, gdy odpowiada za nieszczęście milionów polskich rodzin, należy mu się dymisja – stwierdził były premier.
Donald Tusk i Adam Glapiński. Fot. Piotr Molecki, Jacek Dominski/East News, REPORTER

Donald Tusk o Glapińskim

Dziennikarka na konferencji prasowej poprosiła Donalda Tuska o ocenę działań prezesa NBP Adama Glapińskiego. Przewodniczący PO powiedział, że wszyscy eksperci i politycy zwracali uwagę na wzrost cen, ale NBP nie reagował.

– Wiele miesięcy temu ostrzegałem, że Glapiński to jest nieszczęście. Nie wiem, czy ktokolwiek w Polsce w tak krótkim czasie, tylko przez swoje błędy i zaniechania, tak dużo zabrał Polakom – powiedział Tusk. – Błędy Glapińskiego i patronat nad nim Kaczyńskiego kosztują nas miliardy złotych. I to nie są teoretyczne miliardy, tylko pieniądze, które wyciekają z kieszeni polskiego podatnika – dodał.


Donald Tusk mówił też wiele o niekompetencji Glapińskiego w przewidywaniu sytuacji ekonomicznej w Polsce.

– Kompletny brak działań, wszystkie prognozy chybione. Prześledźcie Państwo, co Glapiński mówił o tym, jak będzie rozwijała się inflacja, jaki jest cel inflacyjny, jak będzie wyglądała sytuacja w Europie – zwrócił się do zebranych dziennikarzy. – On się pomylił dokładnie we wszystkim – dodał.

– W zamian za to zaoferował legendy o sztabkach złota i oceanie gotówki, a na deser dołożył banknot z Lechem Kaczyńskim. To są te osiągniecie NBP, które miały przysłonić katastrofę, która dzieje się na naszych oczach – powiedział.
Czytaj także: Drożyzna większa, niż się spodziewano. NBP przedstawiło raport o inflacji

Dziwna ankieta Biura Prasowego NBP

W niedzielę wieczorem biuro prasowe Narodowego Banku Polskiego postanowiło przeprowadzić na Twitterze ankietę i spytać użytkowników tego portalu, kto "jest kierownikiem polowania" i "uruchomił falę ataków na NBP". Wśród proponowanych odpowiedzi znalazł się "Donald". Jeden z dziennikarzy zapytał lidera PO, co sądzi o tego typu wpisach. – Zauważyłem, że NBP zamienił się w kabaret, zresztą słaby, bo to poczucie humoru jest takie sobie – ocenił Tusk.

Potem zażartował, że w tej sondzie wygrał Gargamel, a nie on. – Można by w tej konwencji żartu mówić o dokonaniach pana Glapińskiego i tym cyrku, który dzieje się w NBP, gdyby nie inflacja, która zżera dochody Polaków – zaznaczył.

Lider Platformy nawiązał również do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Tusk stwierdził, że będą to smutne święta, bo wielu Polaków nie będzie stać na podstawowe produkty.

– Ludzie będą się bać wejść do sklepów, żeby zrobić zakupy przed Wigilią. Tylko za to należy się dymisja panu Glapińskiemu, za to wyjątkowe paskudne poczucie humoru, w sytuacji, gdy odpowiada za nieszczęście milionów polskich rodzin.
Czytaj także: W NBP kogoś poniosło jeszcze bardziej. Padła podpowiedź, kto miał być "kierownikiem polowania"