Deweloperzy to uwielbiają, a klienci ryzykują. Kontrowersyjna praktyka będzie ukrócona
Część deweloperów żąda od klientów wpłaty całej wynegocjowanej kwoty przed przeniesieniem prawa własności do lokalu. Zwróciło to uwagę UOKiK – w razie problemów klient jest bowiem na gorszej pozycji. W przyszłym roku wejdą w życie zmiany w prawie, które mają ukrócić takie praktyki.
Zapłata za lokal przed przeniesieniem prawa własności
UOKiK zwrócił uwagę na to, że część deweloperów z ochotą sprzedaje nieruchomości za pomocą dwóch umów. Jak tłumaczy Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.pl, pierwsza z tych umów nie jest umową sprzedaży nieruchomości w rozumieniu prawa – jednak zobowiązuje nabywcę do wpłaty pełnej ceny mieszkania. Po tej wpłacie podpisywana jest – w formie notarialnej – druga umowa, przenosząca własność lokalu.Taki mechanizm jest ryzykowny dla klienta, który na przeniesienie prawa własności do lokalu musi czekać nawet kilka miesięcy – a w tym czasie sytuacja finansowa dewelopera może się znacznie pogorszyć.
Nowa ustawa deweloperska, która wejdzie w życie 1 lipca 2022 r., ma zniechęcić deweloperów do takich praktyk. Umowy, które zobowiązują do wpłaty 100 proc. ceny lokalu bez przeniesienia prawa własności będą objęte pełnym reżimem, tj. koniecznie będzie zaangażowanie do nich notariusza, wpisanie roszczenia do księgi wieczystej nieruchomości, jak również przekazanie wpłaconych pieniędzy na rachunek powierniczy i odprowadzenie składki na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny.
Co czeka rynek nieruchomości w końcówce roku?
Kupować jak najszybciej, czy jednak wstrzymać się i czekać na niższe ceny? To trudne pytanie zadaje sobie dziś wielu Polaków poszukujących mieszkania, domu czy działki. Pewną wskazówką może być dla nich Indeks nastrojów pośredników w obrocie nieruchomościami (INPON) – pierwsze ogólnopolskie badanie, które cyklicznie analizuje rynek z perspektywy biur i agentów nieruchomości.W ankiecie przeprowadzonej tuż po III kwartale 2021 r. wzięło udział ponad 700 profesjonalistów. Pośrednicy odpowiadali w niej m.in. na pytania dotyczące prognoz na IV kwartał. Czego dowiadujemy się z badania, które przeprowadził portal Nieruchomosci-online.pl we współpracy z Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu dla INNPoland.pl?
Pośrednicy zostali zapytani, jak według nich zmienią się ceny nieruchomości w poszczególnych segmentach rynku. Ich zdaniem, największe prawdopodobieństwo wzrostu cen w ostatnich miesiącach 2021 r. związane jest z kawalerkami i większymi mieszkaniami na sprzedaż – rosnących stawek spodziewało się tutaj kolejno 72 i 71,5 proc. badanych. Według prognoz biur i agentów ceny wciąż będą rosły także w przypadku działek (uważa tak 70,6 proc. badanych) oraz domów na sprzedaż (64,7 proc.).
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl