Elon Musk człowiekiem roku "Time". I to zanim zwalczył głód na świecie

Konrad Bagiński
"Tytuł człowieka roku jest wyznacznikiem wpływu, a niewiele osób miało większy wpływ niż Musk na życie na Ziemi, a potencjalnie także na życie poza Ziemią” – napisał redaktor naczelny magazynu "Time", Edward Felsenthal. Jego gazeta przyznała Muskowi tytuł "człowieka roku".
Elon Musk został człowiekiem roku magazynu "Time" FREDERIC J. BROWN/AFP/East News
"W 2021 r. Musk objawił się nie tylko jako najbogatsza osoba na świecie, ale także jako prawdopodobnie najbogatszy przykład masowej zmiany w naszym społeczeństwie” - napisał naczelny magazynu „Time” w uzasadnieniu nagrody dla Elona Muska. Ten zwrócił na siebie uwagę, stając się najbogatszą osobą na świecie. Ale też dzięki SpaceX rozpoczął pierwszą w historii misję na orbitę Ziemi z załogą składającą się wyłącznie z turystów (bez udziału profesjonalnych astronautów). Tytuł Człowieka Roku magazynu "Time" ma długą i ciekawą historię. Zaczęła się ona w 1927 roku. Tytuł przyznaje się też grupom, ruchom czy ideom, jakie miały wpływ na mijający rok. W 2020 roku człowiekiem roku Time ogłoszono Joe Bidena i Kamalę Harris. A ten tytuł niekoniecznie bywa zaszczytem - na przykład Adolf Hitler został ogłoszony Człowiekiem Roku w 1938 roku za swój negatywny wpływ na świat.
Czytaj także: Elon Musk zarobił 30 mld dol. w jeden dzień. Ty musiałbyś pracować... 2 miliony lat
Time podkreśla nie tylko zasługi, ale i wybryki Muska. Niektóre zachowania wpędzały go w kłopoty, a czasami odwracały jego uwagę od jego osiągnięć. W 2018 roku amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd oskarżyła go o oszustwo za tweetowanie, że rozważał ściągnięcie Tesli z giełdy. Ten jeden Tweet kosztował go jakieś 14 mld dolarów – o tyle momentalnie straciły akcje firmy. Musk zgodził się na umowę, w ramach której prawnicy Tesli zatwierdzają tweety, które mogłyby mieć wpływ na akcjonariuszy.

Na co jeszcze stać Muska?

Musk znany jest też ze swojej emocjonalności. Tom Higgins, dziennikarz "The Wall Street Journal" w swojej niedawnej książce o blaskach i cieniach Tesli szczegółowo przytacza relacje byłych pracowników tej firmy. Zdaniem kadry, liczne przypadki zwolnień miały wynikać z czystej złości Muska. Prezes ciągle przeczył jednak tym zarzutom.


W listopadzie głośno było o dyrektorze ONZ, który nawoływał m.in. Elona Muska do przekazania sumy 6,6 mld dol. Miało to rozwiązać problem głodu na świecie. Założyciel Tesli stwierdził, że to zrobi, jeśli organizacja zapewni dokładny plan i będzie prowadzić otwarte rachunki wydatków. ONZ opublikowało projekt i zaprasza miliardera do udziału.