Pułapka dla kobiet w ciąży. Polski Ład zabierze wielu z nich ulgę dla klasy średniej
Długotrwałe L4 dla kobiet w ciąży może pozbawić je ulgi dla klasy średniej - ostrzegają eksperci. To już kolejna zasadzka - po urlopie macierzyńskim - zaszyta w podatkowych przepisach Polskiego Ładu.
Ulga może być rozliczana miesięcznie lub rocznie. Jeśli ktoś nie złożył dokumentu PIT-2, to ulga nie jest mu automatycznie naliczana. Traci więc nawet kilkaset złotych miesięcznie z pensji. Oczywiście ulgę będzie mógł rozliczyć na koniec roku podatkowego i dostać spory skumulowany zwrot – mowa o dodatkowych kilku tysiącach złotych.
Ale uwaga! Jeśli pracownik nie zrezygnuje z ulgi dla klasy średniej, a zachoruje lub z innych przyczyn przerwie pracę, to na koniec roku może się okazać, że nie był uprawniony do jej stosowania. Jego zarobki mogą bowiem nie osiągnąć dolnego limitu, od którego przysługuje ulga.
Problem w tym, że ulga jest stosowana tylko dla zarobków. A pieniądze osobom na zasiłku chorobowym lub urlopie macierzyńskim wypłaca nie pracodawca, ale Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Nie są zarobkiem, nie należy się od nich ulga.
Co więcej - zerwanie prawa do ulgi spowoduje przejście nie tylko na "zwykły" zasiłek chorobowy ale i w ciąży oraz macierzyński. Podczas prezentowania założeń Polskiego Ładu ministrowie dużo mówili o wsparciu kobiet. Okazało się, że szybko o tym zapomnieli.
"Osoby osiągające przychody np. z umów zlecenia / dzieło / przychody z kontraktów menedżerskich, wynagrodzenie zarządu na podstawie powołania, innych źródeł (np. zasiłków z ubezpieczeń społecznych takich jak zasiłek chorobowy czy zasiłek macierzyński) / działalności gospodarczej rozliczanej według stawki liniowej – nie skorzystają z prawa do ulgi" - wyjaśniają doradcy z Grant Thornton.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl