Ile zarabia prezes LOT-u? Na odpowiedź trzeba było czekać kilka lat

Natalia Gorzelnik
O informacje dotyczące zarobków Rafała Milczarskiego Sieć Obywatelska Watchdog Polska zabiega od 2018 roku. Nie udało się ich jednak pozyskać po dobroci, a sprawa zakończyła się długą, sądową batalią. W końcu jednak dane zostały upublicznione... i wynika z nich, że nie jest źle być prezesem LOT-u.
Rafał Milczarski prezes PLL LOT. Fot. Jacek Dominski/EastNews

Ile zarabia prezes LOT-u?

Sieć Obywatelska Watchdog Polska opublikowała na Twitterze pismo, w którym zamieszczona została tabela z wynagrodzeniami członków zarządu Polskich Linii Lotniczych LOT za lata 2016-2018.

Z danych wynika, że w samym 2017 r. prezes Rafał Milczarski zarobił 2,8 mln zł., z czego 1,8 mln zł stanowiło "wynagrodzenie kontraktowe", a nieco ponad 1 mln zł – "wynagrodzenie dodatkowe za 2016 r. Jak podają przedstawiciele organizacji, nim doszło do przekazania danych, wymienili z LOT-em kilkadziesiąt pism, a sąd wydał 2 postanowienia o ukaraniu spółki grzywnami: 3000 i 1500 zł. Wyrok wykonany został dopiero po 2 wezwaniu i wniosku o ukaranie grzywną.

Zarobki w PLL LOT

Z danych przekazanych przez organizację wynika, że członek zarządu ds. operacyjnych w 2017 r. zarobił ponad 1,5 mln zł. Ok. 950 tys. zarobił z kolei członek zarządu ds. finansowo-ekonomicznych.


Zgodnie z wyliczeniami (na podstawie danych z rocznych sprawozdań finansowych) portalu pasazer.com, na wynagrodzenia całego zarządu PLL LOT od 2016 r. do końca 2020 r. wydano ponad 20 mln zł. W kwocie tej nie zawarto wydatków na wynagrodzenia zarządu Polskiej Grupy Lotniczej, do której w 2018 r. wcielono PLL LOT, LOT AMS, LS Airport Services i LS Technics, oraz rad nadzorczych.

Zarobki pilotów i stewardess

Jak pisaliśmy w INNPoland, w 2020 roku obcięto w LOT etaty. Był to efekt kryzysu wywołanego lockdownami i zakazem lotów.

Jak informowała w grudniu 2021 spółka, większość działających w Polskich Liniach Lotniczych LOT związków zawodowych parafowało porozumienie dotyczące regulaminu. Nowe zapisy zakładają pensum - czyli gwarantowaną miesięczną liczbę godzin - wynoszące 30 godzin. Ma ono stanowić podstawę do wypłaty stewardesom i stewardom wynagrodzenia nawet w sytuacji, gdy nie będą wykonywać żadnych czynności lotniczych.

Propozycjom sprzeciwiał się Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego, który zrzesza około 400 pracowników etatowych. Jak tłumaczyli związkowcy, zgodnie z nowym regulaminem pensja za miesiąc pracy w pełnym wymiarze zmniejszy się o około 30 proc.w stosunku do obecnie obowiązujących stawek.
Czytaj także: Nowe stawki dla personelu LOT zaszokowały związkowców. "Że też im nie wstyd"
Związkowcy podkreślali, że proponowane wynagrodzenia zasadnicze w wysokości 3 tys. zł brutto (niecałe 4 tys. dla szefa/owej pokładu!) za miesiąc pracy dotyczy pracowników o najwyższych kwalifikacjach, wieloletnim stażu pracy w LOT (czasem ponad 30 lat) i za pracę bardzo odpowiedzialną i obciążającą fizycznie, a także negatywnie wpływającą na życie rodzinne.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl