Deutsche Bank zmienił zdanie. Po fali krytyki zdecydował się opuścić Rosję

Konrad Bagiński
12 marca 2022, 11:20 • 1 minuta czytania
Kilkanaście godzin zmasowanej krytyki inwestorów, analityków i opinii publicznej wystarczyło, by szefowie Deutsche Banku zmienili zdanie o 180 stopni. Już nie zamierzają zostawać w Rosji, deklarują wyjście z tego rynku.
James von Moltke z Deutsche Banku zapowiedział, że DB nie wycofa się z Rosji. Jego słowa zdezaktualizowały się po kilkunastu godzinach mat. pras.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

W piątek dyrektor finansowy Deutsche Banku James von Moltke był gościem amerykańskiej stacji CNBC. W czasie wywiadu wskazał, że firma stawia dobro swoich klientów ponad inne aspekty.


– Jesteśmy w Rosji, by wspierać naszych klientów. Zważywszy na to, (wyjście z kraju – przyp. red.) nie jest opcją nam dostępną, z powodów praktycznych. Nie byłoby to też właściwe ze względów na zarządzanie relacjami z naszymi rosyjskimi klientami i pomoc im w zarządzaniu obecną sytuacją – przekonywał von Moltke.

Menedżer wskazał, że DB byłby gotów zmienić swoje stanowisko w obliczu dalszej eskalacji sytuacji politycznej w Rosji i gdyby ich klienci – głównie międzynarodowe firmy – wstrzymali swoje działania na terytorium kraju.

Decyzja DB wywołała ogromne poruszenie. Jak pisze "Rzeczpospolita" krytyka ze strony inwestorów, analityków a także przykład innych banków z Wall Street, które opuściły Rosję, zrobiły swoje.

Czytaj także: https://innpoland.pl/177067,ludzie-biznesu-przyjmuja-ukraincow-pod-wlasny-dach

"Podobnie jak niektórzy międzynarodowi partnerzy, zgodnie z naszymi prawnymi i regulacyjnymi zobowiązaniami, jesteśmy w trakcie zamykania naszej działalności w Rosji, podczas gdy pomagamy naszym nierosyjskim klientom międzynarodowym w ograniczaniu ich działalności" - napisał Deutsche Bank w komunikacie zaledwie kilkanaście godzin po słowach von Moltkego.

Według informacji CNN Deutsche Bank nie będzie prowadził "żadnej nowej działalności w Rosji". To dla banku oznacza spore straty, który oszacował swoją ekspozycję kredytową w Rosji na ok. 1,5 mld dolarów brutto. Jednocześnie bank przypomniał w oświadczeniu, że zaangażowanie w Rosji zmniejszył po 2014 r., gdy Rosja zaatakowała Krym.

Według CNN nie jest jasne, co spowodowało taką zmianę frontu w wykonaniu DB.

"Jak wielokrotnie powtarzaliśmy, w najostrzejszych słowach potępiamy rosyjską inwazję na Ukrainę i wspieramy niemiecki rząd i jego sojuszników w obronie naszej demokracji i wolności” – napisał Deutsche Bank w nowym oświadczeniu.

Zauważa jednak, że na początku 2017 roku Deutsche Bank został ukarany karami w wysokości ponad 600 milionów dolarów za wypranie 10 miliardów rosyjskich dolarów. Afera dotyczyła oddziałów banku w Nowym Jorku, Moskwie i Londynie.

Rosja zbankrutuje?

Jak przekonują analitycy, bankructwo kraju jest nieuchronne, ponieważ sankcje i ograniczenia handlowe osłabiły jego gotowość do obsługi zadłużenia.

Ekonomiści z agencji Fitch przekonują, że bankructwo kraju zbliża się "nieuchronnie". Jak przypomina Reuters, nota "C" to tylko jeden stopień powyżej poziomu oznaczającego niewypłacalność. Ocena Fitcha jest teraz zgodna z notą agencji Moody's, która wcześniej obniżyła rating Rosji do "Ca".

Przypomnijmy, poprzednia obniżka ratingu Rosji miała miejsce na początku marca. "Siła międzynarodowych sankcji w odpowiedzi na rosyjską inwazję wojskową na Ukrainę zwiększyła ryzyko stabilności makrofinansowej. Stanowi ogromny szok dla fundamentów kredytowych Rosji i może podważyć jej gotowość do obsługi długu publicznego" – informował wtedy Fitch.