Skrzynie z rosyjskimi skarbami zatrzymane. Finowie nie puścili ich przez granicę
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Rosyjskie skarby
Zawartość skrzyń to cenne dzieła sztuki wypożyczone z 10 instytucji kultury z Federacji Rosyjskiej, między innymi Ermitażu i Galerii Tretiakowa. Rosjanie domagają się ich zwrotu. Rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa zarzuciła Finlandii, że ta dopuściła się nielegalnego zatrzymania skarbów kultury. Odszkodowania za zatrzymanie mienia – i natychmiastowego go oddania – domaga się od Finów przewodniczący rosyjskiej Dumy Wiaczesław Wołodin – podaje wp.pl.
Wartość skarbu ma być niemała. Fińskie media szacują, że wszystkie dzieła sztuki – razem – mogą być warte powyżej 42 miliony euro. Co istotne, ta kwota jest "jedynie" wartością ubezpieczeniową transportu. – Niektóre dzieła sztuki w nim zawarte są jednak bezcenne – mówią fińscy celnicy.
Skandynawski kraj zapewnia jednocześnie, że obiekty są bezpieczne. Tamtejsza Służba Celna współpracuje z Narodową Izbą Zabytków i zapewnia, że w zakresie przewożenia i przechowywania towarów konsultuje się z profesjonalistami. Oraz że nie zamierza otwierać rosyjskich skrzyń, co mogłoby uszkodzić transportowe zabezpieczenia dzieł.
Zgodnie z literą dekretu sankcyjnego UE, zatrzymane towary luksusowe pozostają w posiadaniu urzędu celnego tak długo, jak obowiązują sankcje.
Majątki rosyjskich oligarchów
Abramowicz, Usmanow, Sołowiow, Pieskow i inni w sumie posiadają na całym świecie majątki o łącznej wartości 17,5 mld dolarów. To wspaniałe jachty, królewskie pałace czy przemierzające niebo samoloty i helikoptery. Russian Assets Tracker pozwala je śledzić.
Twórcy serwisu Russian Asset Tracker dotarli do 150 różnego rodzaju aktywów o łącznej wartości 17 mld dol. Chodzi zarówno o nieruchomości jak i prywatne samoloty czy akcje, a także jachty, rezydencje i nie tylko. Lista będzie aktualizowana w miarę odkrywania kolejnych części majątków bogatych Rosjan – przyjaciół Władimira Putina.
Czytaj także: https://innpoland.pl/177544,majatki-rosyjskich-oligarchow-narzedzie-do-sledzenia