Skorzystasz z wakacji, a kolejnego kredytu możesz nie dostać. Banki ostrzegają
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Rosnące raty kredytów stały się utrapieniem dla tysięcy polskich rodzin. Najbardziej odczuli to obywatele, którzy zaciągnęli zobowiązania w ciągu ostatnich dwóch lat, kiedy w trakcie pandemii stopy procentowe były bardzo niskie. Te czasy odeszły już w niepamięć — w lipcu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podwyższyła stopy procentowe dziesiąty raz z rzędu.
ZPP krytycznie o wakacjach kredytowych. Zapłacą inni klienci banków
Choć wakacje kredytowe jeszcze nie zaczęły obowiązywać, to już znalazły się w ogniu krytyki. Niepokojące głosy dobiegają ze środowiska bankowców.
Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związków Banków Polskich (ZBP), przyznał w rozmowie z PAP, że wakacje kredytowe będą "dużym wyzwaniem" nie tylko dla klientów, lecz także dla samych banków. - Pewne ulgi, pewne preferencje w postaci powszechnych wakacji kredytowych dla kredytobiorców kredytów hipotecznych w walucie polskiej będą musiały być współfinansowane, czy sfinansowane przez innych klientów banków — podkreślił.
Jak stwierdził, na ten problem ZPP zwracał uwagę jeszcze w trakcie procesu legislacyjnego. Jego zdaniem ustawa jest niesprawiedliwa, ponieważ promuje najbardziej zamożnych kredytobiorców. Tracą na tym m.in. deponenci, bo otrzymają "nieco mniejsze oprocentowanie swoich i tak nisko oprocentowanych depozytów".
W opinii ZPP udzielanie pomocy nie powinno obejmować wszystkich. O wsparcie powinny móc ubiegać się wyłącznie ci kredytobiorcy, którzy faktycznie go potrzebują.
Co z kolejnymi kredytami?
Przyznanie wakacji kredytowych zostanie odnotowane w Biurze Informacji Kredytowej (BIK). W rezultacie bank dowie się, czy klient skorzystał z możliwości odroczenia raty.
Potencjalnie, może być traktowany przez bank jako klient podwyższonego ryzyka. W rezultacie może to mieć negatywny wpływ w przypadku starania się o kolejny kredyt. Druga ewentualność to podwyższenie kosztów udzielanego kredytu.
O tym ryzyku wspomniał też prezes ZBP. - Wszystkie istotne informacje podczas procesu kredytowania bank powinien brać pod uwagę. Również taka informacja, że klient z jakichś powodów musiał sięgnąć do takiego rozwiązania jak wakacje kredytowe będzie, w taki czy inny sposób, musiała być uwzględniana, no, bo inaczej, do czego byśmy doprowadzili — ocenił Pietraszkiewicz.
Wakacje kredytowe już od sierpnia
O wprowadzeniu wakacji kredytowych premier Mateusz Morawiecki wspominał już w maju br. Jak wskazywał, ma to być odpowiedź na podwyżkę stóp procentowych i rosnących kosztów zobowiązań. Rozwiązanie miało pomóc Polakom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej.
W czwartek 14 lipca prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę ratunkową dla kredytobiorców. Jej zapisy zaczną obowiązywać od 1 sierpnia. Wśród nich znalazły się właśnie wakacje kredytowe.
W rezultacie kredytobiorcy będą mogli dwukrotnie zawiesić spłatę raty — w tym i w przyszłym roku. W sumie można starać się o osiem miesięcy wakacji kredytowych (dwa miesiące w III i IV kwartale 2022 r. i po jednym miesiącu w każdym kwartale 2023 r.).
Z wakacji kredytowych mogą skorzystać osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny na zakup mieszkania. W przepisach czytamy, że warunkiem uzyskania wsparcia jest zaciągnięcie zobowiązania "na własne cele mieszkaniowe". Oznacza to, że z wakacji kredytowych nie mogą skorzystać inwestorzy, którzy kupili mieszkanie na wynajem.