Premier się chwalił, ale te dane są bezlitosne. Polacy robią dokładnie odwrotnie
- Wbrew obietnicom premiera Polacy, zamiast wracać do kraju, coraz częściej rozważają emigrację zarobkową
- Największy dylemat mają osoby młode i mężczyźni
- Wśród potencjalnych kierunków emigracji zarobkowej Polacy najczęściej wymieniają Niemcy
Polski Ład miał przyciągnąć Polaków
Polski Ład miał być zdaniem rządu Zjednoczonej Prawicy mocnym krokiem w lepszą przyszłość. W lipcu ubiegłego roku premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że dogłębna reforma przyciągnie obywateli do kraju.
- Polski Ład ma spowodować, że ludzie, którzy wyjechali z Polski, będą do niej wracać — przyznał szef rządu podczas ubiegłorocznej wizyty w Zielonej Górze.
Tymczasem wyniki badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Gi Group wskazują, że tendencja wśród obywateli jest dokładnie odwrotna.
Emigracja zarobkowa kusi Polaków
Ankieta dowodzi, że emigrację zarobkową rozważa coraz więcej Polaków. Nad wyjazdem do pracy za granicę zastanawia się 17,8 proc. osób. W ubiegłym roku przed takim dylematem stało 16 proc. respondentów.
Z badania wynika, że tylko 67,8 proc. ankietowanych zadeklarowało chęć pozostania w kraju. W ubiegłym roku takich osób było 81,2 proc.
To nie jedyna zdecydowana różnica w nastrojach społecznych w porównaniu do 2021 r. Odsetek osób niezdecydowanych co do tego, czy zostać w Polsce, czy wyjechać do pracy za granicę, wzrósł pięciokrotnie. W ubiegłym roku było to 2,7 proc., a teraz — aż 14,6 proc.
Te dwie grupy najbardziej rozważają wyjazd za granicę. Młodzi i mężczyźni
O wyjeździe za granicę w celach zarobkowych najczęściej myślą Polacy w wieku 25-44 lata (56 proc.). Z tej grupy najbardziej skłonne do emigracji zarobkowej są: osoby młode — w wieku 25-34 lata (32 proc.), z wykształceniem średnim (29 proc.) i wykształceniem zawodowym (26 proc.).
Poza tym chęć opuszczenia Polski w celu podjęcia pracy w innym państwie deklaruje więcej mężczyzn niż kobiet (60 proc. względem 40 proc.). Wśród nich przeważają mieszkańcy mniejszych miast i wsi, Polacy z województw północno-zachodnich (23 proc.), wschodnich (17 proc.), a także północnych i centralnych (po 16 proc.). Najmniejszą gotowość do wyjazdu zaobserwowano wśród mieszkańców regionu południowo-zachodniego (9 proc.) i województwa mazowieckiego (6 proc.).
Dlaczego Polacy rozważają emigrację zarobkową w tak trudnych czasach? Dyrektor zarządzająca Gi Group Temporary & Permanent Recruitment Anna Wesołowska uważa, że ma to wpływ "rosnąca inflacja, zwiększenie kosztów utrzymania i ogólne poczucie braku stabilności". Jej zdaniem te trzy czynniki mogą skłaniać do wyjazdu nawet "pomimo kolejnych fal pandemii i niestabilnej sytuacji gospodarczej na całym świecie".
Dokąd chcą jechać Polacy?
Od kilku lat najwięcej Polaków rozważa emigrację zarobkową do Niemiec i nie inaczej jest w tym roku. Z najnowszego badania wynika, że 31,9 proc. ankietowanych zastanawia się wyjazdem do pracy do naszych zachodnich sąsiadów. W ubiegłym roku takich osób było 33,2 proc.
Drugim kierunkiem emigracji zarobkowej jest Holandia. W tym roku wyjazd do tego państwa rozważa 17,9 proc. ankietowanych, podczas gdy w ubiegłym roku było to 15,8 proc.
Mniejszym zainteresowaniem cieszy się Wielka Brytania — w tym roku nad podjęciem pracy na Wyspach zastanawia się 6,4 proc. respondentów. W ubiegłym roku było ich 9,4 proc. Jeszcze kilkanaście lat temu to właśnie Wielka Brytania była najczęściej wybieranym przez Polaków kierunkiem emigracji zarobkowej. Z czasem coraz więcej obywateli decydowało się na Niemcy, a Brexit tylko utrwalił tę tendencję.