Inflacja w kopercie. Od 1 października nowe ceny przesyłek Poczty Polskiej
- Poczta Polska zmienia cennik przesyłek krajowych
- Za niektóre przesyłki zapłacimy o 30 gr więcej, a za inne – o 1 lub 2 zł więcej
- Spółka przekonuje, że jest zmuszona zmodyfikować ceny ze względu m.in. na rosnące koszty transportu
Poczta Polska podnosi ceny. O tyle podrożeją najpopularniejsze usługi
Od 1 października zacznie obowiązywać nowy cennik w Poczcie Polskiej. Spółka zapewnia, że podwyżki wahają się między kilka a kilkanaście procent.
Za co zapłacimy więcej i o ile? Cena popularnych listów nierejestrowanych priorytetowych w najczęściej wybieranych formatach S i M wzrośnie o 30 gr. Za mniejszą wersję (czyli np. pocztówkę) trzeba obecnie zapłacić 4,50 zł, a po zmianach będzie to 4,80 zł. List w rozmiarze M kosztował do tej pory 5,10 zł, a od początku przyszłego miesiąca będzie to 5,40 zł. Stawka za list nierejestrowany polecony w rozmiarze L pozostanie bez zmian.
O 30 gr wzrosną także ceny przesyłek poleconych priorytetowych. Za przesyłkę w formacie S trzeba będzie zapłacić 8,80 zł, a w formacie M - 9,30 zł. Największa przesyłka w rozmiarze L nie podrożeje.
Nieco więcej zapłacimy za paczki pocztowe priorytetowe. W przypadku gabarytu A różnica wynosi złotówkę.
- do 1 kg – podwyżka z 14 do 15 zł,
- 1-2 kg – podwyżka z 16 do 17 zł,
- 2-5 kg – podwyżka z 19 do 20 zł,
- 5-10 kg – podwyżka z 25 do 26 zł.
Z kolei gabaryty B podrożeją o 2-3 zł:
- do 1 kg – podwyżka z 16 do 18 zł,
- 1-2 kg – podwyżka z 17 do 20 zł,
- 2-5 kg – podwyżka z 20 do 22 zł,
- 5-10 kg – podwyżka z 26 do 28 zł.
Zmiany obejmują wyłącznie listy, przesyłki i paczki krajowe. Ceny przesyłek w obrocie zagranicznym pozostaną bez zmian.
Rosnące ceny i chęć podtrzymania inwestycji. Tak Poczta Polska tłumaczy podwyżki
Z czego wynika ta podwyżka? Jak tłumaczy Poczta Polska w oficjalnym komunikacie, wpływ na decyzję o zmianie cennika mają "rosnące koszty pracy i transportu, ogólnoświatowy wzrost cen surowców wykorzystywanych przez spółkę i spadający wolumen przesyłek listowych", a także chęć "zachowania wysokiego tempa inwestycji w podnoszenie swojej konkurencyjności na rynku".
Spółka tłumaczy, że prawo pocztowe zabrania zamykania nierentowych placówek czy likwidowania usług przynoszących straty. Jak przekonuje, z takim problemem nie zmaga się konkurencja. "Inne podmioty funkcjonujące na rynku usług pocztowych, w przeciwieństwie do spółki, mogą kierować się w swojej działalności wyłącznie kalkulacjami biznesowymi i efektywnością kosztową" - czytamy w stanowisku.
Dalej Poczta Polska przekonuje, że dla statystycznego Polaka, który wysyła coraz mniej listów, październikowa zmiana cennika będzie oznaczała wydatek rzędu dodatkowych kilku złotych dziennie. "Dla Poczty Polskiej nawet niewielka korekta cen świadczonych usług, to dodatkowy wzrost przychodu, który umożliwi uruchamianie nowych placówek pocztowych, jak i utrzymanie tych rzadziej odwiedzanych przez Klientów, zlokalizowanych na terenach wiejskich" - czytamy w komunikacie.
Z najnowszego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w sierpniu 2022 r. ceny usług i towarów konsumpcyjnych wzrosły o 16,1 proc. rdr. Transport, który jest powodem zmian w cenniku Poczty Polskiej, podrożał o 19,5 proc. To drugi najbardziej dynamiczny wzrost z kategorii analizowanych przez GUS. Większą podwyżkę kosztów urząd zaobserwował tylko w przypadku użytkowania mieszkania lub domów i nośników energii.