Oba Nord Streamy przeciekają! Niemieckie media: Możliwy atak łodzi podwodnej
- Polskie i zagraniczne media podają, że doszło do wycieku z Nord Stream 1 na Morzu Bałtyckim
- Szwedzki Urząd Morski wskazuje, że gaz przecieka na szwedzkich i duńskich wodach
- Wcześniej problemy z ciśnieniem pojawiły się również w Nord Stream 2
Nord Stream 1 przecieka na Bałtyku
Najpierw nieczynny, choć nagazowany Nord Stream 2, a teraz Nord Stream 1. Radio ZET informuje, że doszło do przecieku gazociągu w dwóch miejscach na Morzu Bałtyckim. Te doniesienia pojawiają się także w zagranicznych mediach.
Jak wskazuje Reuters, ostrzeżenie w sprawie dwóch wycieków wydał już Szwedzki Urząd Morski (SMA). – Są dwa przecieki na Nord Stream 1 – jeden w szwedzkiej strefie ekonomicznej i jeden w duńskiej strefie ekonomicznej. Są one bardzo blisko siebie – przekazał agencji Reuters rzecznik SMA.
Niemieckie Federalne Ministerstwo Gospodarki i Energii i Federalna Agencja ds. Sieci oświadczyły, że pozostają w stałym kontakcie i wraz z innymi władzami próbują wyjaśnić incydent. "W tej chwili nie znamy przyczyny spadku ciśnienia" – czytamy we wspólnym stanowisku, które cytuje niemiecki magazyn "Wirtschaftswoche".
W prasie już rozpoczęły się spekulacje. "Rząd Niemiec uważa, że ktoś zniszczył rurociągi w ukierunkowanym ataku za pomocą łodzi podwodnej lub nurków szturmowych" – pisze niemiecki "Tagesspiegiel". Według informacji z kręgów bezpieczeństwa, na które powołuje się dziennik, wiele wskazuje na to, że rurociągi zostały celowo uszkodzone w wyniku sabotażu.
Na ten moment wiadomo jedno – obydwa niemiecko-rosyjskie gazociągi biegnące przez Morze Bałtyckie zmagają się z problemami z ciśnieniem. Zarówno Nord Stream 2, jak i jego starszy siostrzany rurociąg Nord Stream 1 odnotowały spadek ciśnienia.
Awaria Nord Stream 2
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do awarii Nord Stream 2. To gazociąg nieczynny, ale nagazowany. Do wycieku doszło na nitce A gazociągu na południowy-zachód od wyspy Bornholm.
Ulrich Lissek, przedstawiciel spółki Nord Stream 2 AG (operatora projektu), tłumaczył, że "ciśnienie wewnątrz gazociągu wynosi 105 barów w normalnych warunkach". Tymczasem obecnie wynosi tylko siedem barów.
Incydent potwierdził duński urząd morski. W związku z zagrożeniem wprowadzono zakaz żeglugi w promieniu pięciu mil morskich od miejsca zdarzenia (około 10 km). Jednak Duńczycy przekonują, że poza tą strefą nie ma żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa.
Przypomnijmy, że oba gazociągi Nord Stream obecnie nie pracują. Nord Stream 1 jest wyłączony z powodu awarii turbiny związanej z rzekomą usterką tłoczni Portowaja. Siostrzany gazociąg Nord Stream 2 został ukończony rok temu, ale na kilka dni przed inwazją Rosji na Ukrainę kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział, że nie zostanie on oddany do użytku.
Co ciekawe, do wycieków doszło w dniu otwarcia Baltic Pipe, która ma sprawić, że Polska uniezależni się od rosyjskiego gazu. Uroczystość zostanie zorganizowana przy tłoczni gazu w zachodniopomorskim Budnie koło Goleniowa. W obecności premierów Polski, Danii, prezydenta RP i przedstawiciela premiera Norwegii ma dojść do symbolicznego uruchomienia przesyłu gazu.
Czytaj także: https://innpoland.pl/184732,baltic-pipe-wszystko-co-musisz-o-nim-wiedziec