Kolejne problemy w Elektrowni Jaworzno. Nowy blok znów odmówił współpracy
- Nowy blok 910 MW Elektrowni Jaworzno nie działa z powodu awarii
- Tauron zapowiedział, że remont awaryjny bloku potrwa do 17 października
- Blok energetyczny stanął z takich samych powodów, jak podczas awarii w sierpniu br.
Awaria bloku elektrowni w Jaworznie
Informację o awarii nowego bloku w Elektrowni Jaworzno Tauron podał w środę wczesnym przedpołudniem. Ze zgłoszenia wynika, że wyłączenie bloku z użytku potrwa do poniedziałku 17 października do godz. 4:00.
Podaną przyczyną niedostępności bloku energetycznego jest konieczność przeprowadzenia remontu awaryjnego spowodowana przez zapchanie żużlem i popiołem oraz oberwanie spieku. Co ciekawe, podobne były przyczyny wielkiej awarii tego samego bloku, która miała miejsce zaledwie kilka miesięcy temu, w sierpniu 2022 roku.
Sierpniowa awaria w Elektrowni Jaworzno
Blok 910 MW elektrowni w Jaworznie jest wyjątkowo pechowy: uruchomiono go z opóźnieniem w listopadzie 2020 roku, po czym kilka miesięcy później, w czerwcu 2021 roku, został wyłączony z powodu usterek. Blok rozpoczął ponowne działanie w kwietniu 2022 roku – tylko po to, żeby w sierpniu zatrzymać się aż na miesiąc.
Tuż przed awarią firma Rafako, która budowała nowy blok, ostrzegała, że dostarczany przez Tauron węgiel jest złej jakości: "pośród brył węgla widać zwykłe kamienie, mnóstwo stalowych prętów, śrub, gwoździ, żwiru, a nawet części gumowych opon".
Zarzuty te odpierał sam Tauron. Firma poinformowała wówczas, że w nowym bloku nie pali polskim węglem, ale sprowadzonym z Indonezji. "Węgiel zakupiony z Indonezji z przeznaczeniem dla tego bloku, spełnia wymogi kontraktowe. Aktualnie trwają dodatkowe badania węgla prowadzone przez niezależne laboratorium celem potwierdzenia otrzymanych już wyników oraz dodatkowych parametrów" – napisano w oświadczeniu.
Przedstawiciele elektrowni nieustannie przypominają, że blok 910 MW znajduje się w okresie przejściowym i przechodzi przez "fazę strojeń, testów i optymalizacji". "Do momentu zakończenia tego procesu, nie można mówić o w pełni efektywnym wykorzystywaniu strojonych instalacji" – podkreślają.
W związku z awariami w Tauronie doszło do szeregu dymisji. Najpierw, 9 sierpnia, stanowisko stracił Sebastian Gola, prezes spółki zależnej Tauronu zarządzającej Elektrownią Jaworzno. Kilka dni później zdymisjonowano Artura Michałowskiego i Jerzego Topolskiego – wiceprezesów spółki odpowiedzialnych za dostawy węgla do elektrowni oraz za pracę bloków wytwórczych.
Funkcję prezesa przejął Paweł Szczeszek, prezes zarządu całej Grupy Tauron. – Przy obecnej strukturze Grupy Tauron i podziale kompetencyjnym, jednoczesne kierowanie pracami zarządów spółki centralnej i spółki prowadzącej blok poprawi również koordynację w zakresie zapewnienia paliwa węglowego dla jednostki – tłumaczył Szczeszek, cytowany w komunikacie spółki.
Czytaj także: https://innpoland.pl/182776,elektrownia-w-jaworznie-prezes-spolki-tauronu-zdymisjonowany