Duży sprzedawca zmienia ceny prądu. Dotyczy to aż miliona odbiorców
- Od 1 stycznia 2023 roku E.ON zmieni ceny energii – informuje firma w liście przesłanym do klientów
- Dzięki tzw. tarczy solidarnościowej ceny prądu będą częściowo zamrożone na poziomie średnich cen z 2022 roku
- Części odbiorców przysługują wyższe limity tańszego prądu, ale muszą oni złożyć odpowiednie oświadczenie
E.ON o cenach prądu w 2023 roku
List z informacją o zmianie cen energii elektrycznej od 1 stycznia 2023 r. otrzymało milion klientów E.ON Polska (dawniej Innogy). Jak przypomina spółka, za sprawą tarczy solidarnościowej ceny prądu w przyszłym roku będą częściowo zamrożone na poziomie średnich cen z taryf dla energii elektrycznej zatwierdzonych dla sprzedawców z urzędu na 2022 rok.
Jak wynika z dołączonej do listu tabeli, korzystający z tarczy solidarnościowej klienci E.ON mogą liczyć na następujące stawki:
- dla gospodarstw domowych z grupy G11 (całodobowa) cena wyniesie 0,5092 zł brutto za kWh;
- dla gospodarstw domowych z grupy G12 cena za kWh w ciągu dnia wyniesie 0,6063 zł brutto i 0,3399 zł w nocy.
Spółka przypomina przy tym, że zamrożenie cen prądu będzie obowiązywać do określonego limitu zużycia. Wynosi on:
- 2 MWh rocznie dla zwykłych gospodarstw domowych;
- 2,6 MWh dla gospodarstw domowych, w których żyją osoby z niepełnosprawnościami;
- 3 MWh dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników.
Osoby uprawnione do wyższych limitów zużycia energii elektrycznej muszą jednak do 30 czerwca 2023 złożyć odpowiednie oświadczenie. Klienci E.ON Polska mogą znaleźć wnioski w tej sprawie na stronie internetowej firmy.
Jakie ceny prądu bez tarczy solidarnościowej?
O wiele gorzej mają odbiorcy, których rządowa pomoc nie obejmie. Bez tarczy solidarnościowej będą oni musieli zapłacić:
- 1,7794 zł brutto za kWh w przypadku gospodarstw domowych z grupy G11 (ok. 250 proc. więcej niż z tarczą);
- 1,9457 zł brutto za kWh w dzień i 1,4841 zł brutto za kWh w nocy w przypadku grupy G12.
Warto przy tym zauważyć, że E.ON Polska wciąż czeka na zatwierdzenie przyszłorocznych taryf przez Urząd Regulacji Energetyki. W połowie grudnia URE zatwierdziło już taryfy Enei, Energi, PGE i Taurona.
Bez ważnej informacji o prądzie
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, resort klimatu i środowiska postanowił wycofać jeden z obowiązków nakładanych na sprzedawców prądu. Chodzi mianowicie o konieczność informowania odbiorców o strukturze kosztów składających się na cenę energii elektrycznej.
Ministerstwo przekonuje, że w 2023 r. struktura kosztów nie będzie miała zastosowania do odbiorców indywidualnych i "w takim przypadku informacja (...) byłaby informacją nieprecyzyjną, która mogłaby wprowadzać odbiorców w błąd".
Tymczasem Polska napędzana jest przede wszystkim węglem. Według Centrum Informacji o Rynku Energii struktura źródeł produkcji energii elektrycznej w naszym kraju w dniu 26 grudnia 2022 roku przedstawiała się następująco:
- 43,3 proc. – węgiel kamienny,
- 31,1 proc. – elektrownie wiatrowe,
- 10,4 proc. – węgiel brunatny,
- 5,8 proc. – gaz ziemny.