Jeśli zależy ci na Windowsie 10, musisz się pospieszyć. Za kilka dni już go nie kupisz

Dagmara Kottke
24 stycznia 2023, 14:32 • 1 minuta czytania
Microsoft nie może się doczekać "przesiadki" użytkowników "Okienek" na najnowszą wersję. To zapewne dlatego z dniem 31 stycznia usuwa Windowsa 10 ze swojego sklepu.
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jeśli ktoś planował zakupić Windowsa 10 poprzez Microsoft Store, ale z jakichś powodów zwlekał z zakupem, to teraz jest już ostatni dzwonek. Producent ogłosił bowiem, że ta wersja OS będzie dostępna w jego sklepie jeszcze tylko przez kolejny tydzień.

Amerykański gigant branży IT sprzedaje licencje na Windowsa 10 do 31 stycznia włącznie. Dotyczy to zarówno wersji Home, jak i Pro.

Oczywiście zakończenie sprzedaży przez Microsoft nie oznacza, że licencji na "dziesiątkę" nie kupimy już w ogóle. Oprogramowanie będzie można nadal nabyć u zewnętrznych sprzedawców.

Windows 10 - kiedy koniec wsparcia?

Fakt, że Microsoft rezygnuje z rozpowszechniania z systemu operacyjnego w swoim sklepie, nie oznacza zakończenia wsparcia dla tego systemu. Aktualizacje OS są planowane do połowy października 2025 r. Taka informacja widnieje na oficjalnej stronie Windowsa 10.

"31 stycznia 2023 r. będzie ostatnim dniem możliwości pobrania Windows 10. System Windows 10 nadal pozostanie wspierany przez aktualizacje zabezpieczeń, które pomagają chronić komputer przed wirusami, oprogramowaniem szpiegującym i innym złośliwym oprogramowaniem do 14 października 2025 r." – napisał producent.

A przy okazji warto przypomnieć, że wcześniej w tym roku Microsoft ogłosił zakończenie rozszerzonego wsparcia dla Windowsa 7. Co prawda system nie otrzymuje już poprawek od stycznia 2020 r., ale jeszcze przez trzy kolejne lata był uaktualniany w ramach programu Extended Security Update. Taki rodzaj "opieki" dobiegł końca 10 stycznia 2023.

Windows 10 nadal najpopularniejszy

Microsoft kończy oficjalną sprzedaż Windowsa 10, bo zapewne chodzi mu o przyspieszenie procesu "przesiadki" użytkowników OS na najnowszą wersję systemu. Ale to zapewne jeszcze trochę potrwa.

Generalnie użytkownicy nie kwapią się do zmian - Windows 11, który zadebiutował w październiku 2021 r., wzbudził raczej znikome zainteresowanie – przez pewien czas od premiery "jedenastki" większą popularnością cieszył się już nawet "dinozaur" XP.

Windows 10 pozostaje najczęściej użytkowanym systemem Microsoftu – zgodnie z danymi ze StatCounter, w grudniu 2022 r. popularność tego OS wśród posiadaczy "Okienek" wynosiła 68 procent.

Zwolnienia w Microsofcie

Media mówią ostatnio dużo o amerykańskim przedsiębiorstwie - ale raczej nie używają ciepłych słów. Wcześniej w internecie można było przeczytać o masowych cięciach etatów w Microsofcie. Dzień po nieoficjalnych doniesieniach gigant technologiczny potwierdził informację, zapowiadając zwolnienia ponad 10 tysięcy osób.

Czytaj także: https://innpoland.pl/189848,zwolnienia-nie-tylko-w-google-prace-straci-ponad-50-tys-osob-z-branzy-it

Po około tygodniu okazało się, że firma nie przędzie jednak tak cienko, jak mogło nam się wydawać: okazało się, że Microsoft planuje zainwestować mnóstwo pieniędzy w firmę twórców ChatGPT, czyli OpenAI. Nieoficjalnie mówi się nawet o 10 miliardach dolarów.