Jeden telefon do niezłych pieniędzy. Tych starych komórek szukają kolekcjonerzy
- Wśród kolekcjonerów są również amatorzy starych telefonów komórkowych
- Niektóre modele osiągają cenę nawet 850 zł
- Poszukiwane są m.in. te od Nokii, Motoroli, Mitsubishi czy Siemensa
Stare modele telefonów
Im nowocześniejszy telefon, tym wyższą ma cenę. I na odwrót: im starszy, tym droższy. Wystarczy poszukać zainteresowanych kupnem kolekcjonerów, żeby się o tym przekonać. Poniżej podajemy listę poszukiwanych przez nich modeli wraz z przykładowymi kwotami. Nazwy i ceny zebrał serwis gp24.pl.
Modele powyżej 100 zł
- Motorola StarTAC: 850 zł
- Motorola PT9S: 350 zł za 2 sztuki
- Mitsubishi M320: 250 zł
- Nokia 2110: 250 zł
- Nokia 6210: 180 zł
- Philips Diga: 150 zł
- Nokia NHE-4NX 2110: 149 zł
- Siemens S6: 130 zł
- Nokia 6100 NPL-2: 120 zł
- Nokia 3310: 110 zł
Modele do 100 zł
- Ericsson SH888: 100 zł
- Telital GM220E: 100 zł
- Nokia 6310: 100 zł
- Nokia BBH-8H EE 19/0324: 99 zł
- Simens C30: 90 zł
- Nokia 3510i: 79 zł
- AEG D1 757: 75 zł
- Motorola d460: 75 zł
- Nokia 1610: 70 zł
- Nokia 7250i: 60 zł
- Siemens AX75: 50 zł
- Philips Twist: 40 zł
- Sagem MC815: 35 zł
- Nokia 3210: 35 zł
Czytaj także: Wspomnienia zastygłe w aluminium. Od 15 lat podróżuje i kolekcjonuje puszki
Kolekcjonerskie obrazki modlitewne
Kolekcjonować można nie tylko telefony. W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o cenach, do jakich dochodzą obrazki modlitewne w Hiszpanii. Ich niezwykła popularność zaczęła się podczas Wielkiego Tygodnia w Sewilli, który zazwyczaj przypada na pierwszą połowę kwietnia.
"Wiedzieliśmy, że pojawią się chętni, ale to [ich popularność] przeszło nasze najśmielsze oczekiwania" – powiedział Juan Carlos Picchi cytowany przez El Diario. Jest jednym z dwóch założycieli Holy Cards, które jako pierwsze zaczęło sprzedaż obrazków.
O jakich kwotach mowa? Za skompletowany album sprzedający biorą nawet 1 500 euro, czyli 7 tys. zł. Wszystkich "świętych kart" jest 580, nawiązują do 60 sewilskich bractw (grup modlitewnych, które organizują się wokół pojedynczych parafii).
Kolekcjonerskie figurki Smerfów
Jeśli macie ochotę na podróż do przeszłości, na pewno zainteresuje was kolekcja figurek Smerfów. Małe, niepozorne zabawki jeszcze 30 lat temu można było znaleźć w Kinder Niespodziankach. Teraz można ich ze świecą szukać: i właśnie dlatego osiągają zawrotne ceny. "Fakt" podał, że mogą mieć nawet równowartość samochodu.
Najwięcej warte są te najstarsze, a więc z lat 70. Zagraniczne serwisy aukcyjne wyceniają figurkę jednego z najstarszych Smerfów na nawet 12 tys. euro (ponad 56 tys. zł). Za Smerfa z fletem damy "trochę" mniej, bo 5 tys. euro (23,5 tys. zł).
Niestety Polacy w tym przypadku się nie obłowią, a przynajmniej nie aż tak. U nas minizabawki pojawiły się 20 lat później, a więc najstarsza seria przeszła nam koło nosa. Jednak na te z lat 90. z pewnością też znajdą się zainteresowani.
Czytaj także: https://innpoland.pl/134609,zajrzyj-do-piwnicy-moze-masz-tam-zachomikowane-500-zl-ludzie-placa-krocie-za-te-20-letnie-urzadzenia