W tym mieście zakupy spożywcze są najdroższe. I nie jest to Warszawa
- Aplikacja PanParagon sprawdziła, gdzie trzeba wydać najwięcej na zakupy spożywcze
- Warszawa zajmuje dopiero trzecie miejsce w zestawieniu
- Z badania wynika, że najbardziej oszczędni są mieszkańcy Gdańska
W tym mieście zakupy spożywcze są najdroższe
Inflacja nie zwalnia tempa. Z najnowszych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w styczniu wyniosła 17,2 proc. rdr.
Jeszcze więcej musimy płacić za jedzenie. Dane wskazują, że żywność i napoje bezalkoholowe podrożały w styczniu o 20,7 proc. rdr.
Gdzie za jedzenie płacimy najwięcej? Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi badanie przeprowadzone przez aplikację PanParagon, która anonimowo sprawdza dane z paragonów.
Mogłoby się wydawać, że najdrożej jest w Warszawie. Jednak nic bardziej mylnego. Jak podaje portal next.gazeta.pl., najwięcej za zakupy spożywcze płacą mieszkańcy Krakowa – na jednym paragonie średnio 41,25 zł.
Niewiele mniej muszą wydawać na jedzenie osoby mieszkające w Łodzi (41,16 zł). Warszawa uplasowała się dopiero na trzecim miejscu tego rankingu, a więc w środku stawki. W stolicy zakupy spożywcze kosztują średnio 40,83 zł.
Gdzie zakupy spożywcze są najtańsze?
Tuż za podium znalazł się Gdańsk, gdzie na zakupy spożywcze trzeba wydać 37,28 zł. Następny w kolejności jest Poznań (37,03 zł).
Badanie wskazuje, że najmniej za jedzenie płacą mieszkańcy Wrocławia (35,94 zł). Różnica między najdroższym a najtańszym miastem wynosi więc niecałe 6 zł.
Oszczędzanie na wzór mieszkańców Gdańska
Aplikacja PanParagon sprawdziła również, w których miastach oszczędza się najwięcej, a w których najmniej. Po uwzględnieniu liczby pozycji na paragonie można ocenić, kto kupuje najwięcej produktów w najniższych kwotach.
Liderami w oszczędzaniu są mieszkańcy Gdańska. Średnio za jedną pozycję na paragonie płacą 5,81 zł. Na drugim miejscu uplasował się Wrocław (5,99 zł), na trzecim – Poznań (6 zł), na czwartym – Warszawa (6,16 zł), a na piątym – Kraków (6,18 zł).
– Z kolei najgorzej w tym aspekcie wypadli łodzianie, którzy na jeden produkt spożywczy w styczniu tego roku przeznaczali średnio 6,97 zł – wskazuje Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon.
Koszyk Dudy droższy o ponad 120 proc.
O tym, jak rosną ceny w sklepach, możemy się przekonać, analizując koszyk Dudy. W trakcie kampanii prezydenckiej w 2015 r. polityk udał się do Biedronki i za zakupy składające się z dziewięciu produktów zapłacił 37,02 zł.
Na jego liście zakupów znalazły się takie artykuły jak:
- chleb (500g) – 1,59 zł,
- jaja (30 sztuk) – 7,89 zł,
- ser żółty gouda (400 g) – 6,55 zł,
- olej (1 l) – 4,68 zł,
- sok pomarańczowy (2 l) – 4,99 zł,
- margaryna Rama Classic – 4,69 zł,
- jajko niespodzianka – 2,79 zł,
- mleko (1 l) – 1,85 zł,
- cukier (1 kg) – 1,99 zł.
Redakcja INNPoland.pl sprawdziła, ile trzeba zapłacić za koszyk Dudy po ośmiu latach. W Biedronce taki pakiet produktów kosztuje o 120-125 proc. więcej (81-84 zł). W Lidlu zapłacimy o 119-125 proc. więcej (81-83 zł). Najdroższy koszyk Dudy znaleźliśmy w Carrefourze (137 proc. więcej, około 87 zł).