Od kiedy składki od umowy zlecenia? Rząd szykuje zmiany, padła data
- Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przygotowuje Krajowy Plan Reform na lata 2023/2024
- Ma się w nim zobowiązać do oskładkowania umów-zleceń
- ZUS od tych umów miałby być odprowadzany już w pierwszym kwartale 2024 r.
Zmiany w umowach
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zobowiązała się do oskładkowania umów-zleceń od I kwartału 2024 r. Zobowiązała się do tego w Krajowym Planie Reform na lata 2023/2024. Jak podaje dziennik "Gazeta Prawna", obecnie projekt jest na etapie konsultacji.
ZUS od umów zleceń
Umowy-zlecenia mają być objęte składkami na ubezpieczenie społeczne bez względu na to, jakie otrzymuje się wynagrodzenie. Ma to zapobiec "segmentacji rynku" przez zwiększenie ochrony socjalnej osób w ten sposób zatrudnionych. Obecnie tych umowach-zleceniach pełna składka ZUS jest płacona przynajmniej do poziomu minimalnego wynagrodzenia.
Czytaj także: Połowa zarobku na ZUS. "Głęboka patologia", rzecznik MŚP interweniuje
Czym jest Krajowy Plan Reform?
Krajowy Plan Reform jest raportem, który każde państwo należące do UE musi składać Brukseli. Tam bowiem mieści się większość unijnych instytucji, które odpowiadają za większość prac legislacyjnych. W KPR państwo musi podać, jakie i w jakim czasie podejmie działania, by wzmocnić sektor gospodarki oraz finansów publicznych.
Poza oskładkowaniem umów-zleceń w KPR podjęto kwestię stworzenia portalu dla procesu legislacyjnego oraz zmiany Regulaminów Sejmu, Senatu i Rady Ministrów.
"[Miałyby na celu – red.] zwiększenie wykorzystania konsultacji społecznych i ocen skutków regulacji w procesie stanowienia prawa, w tym wprowadzenie obowiązkowej oceny skutków regulacji i konsultacje publiczne projektów ustaw zgłaszanych przez posłów i senatorów” – cytuje "Gazeta Prawna".
Plany Tuska wobec ZUS-u
Donald Tusk podczas spotkań z wyborcami opowiada o tym, jakie działania chciałby podjąć jako premier. Pisaliśmy o tym w innym artykule w INNPoland. Zapowiedział m.in., że tylko ZUS miałby wypłacać zasiłki chorobowe. Jest to propozycja, o którą pracodawcy apelują od dłuższego czasu.
– To będzie dość kosztowny projekt, ale nie zawaham się ani chwili i spróbujemy odciążyć te firmy od chorobowego i zobowiążemy ZUS, aby płacił chorobowe od pierwszego dnia. (...) Duże, bogate firmy sobie z tym poradzą, jednak w przypadku małych jednoczesna choroba dwóch, trzech osób często może być ciosem ostatecznie zabijającym firmę – przyznał przewodniczący PO. Obecnie pracodawca ma obowiązek wypłacania wynagrodzenia w czasie chorobowego do 33 dni, a w przypadku osób po 50 roku życia – przez 14 dni. Chorobowe to 80 proc. podstawy wynagrodzenia. Świadczenia przyznaje ZUS wtedy, gdy choroba się wydłuża.