Duży dystrybutor rowerów słono ukarany przez UOKiK. Ma zapłacić 2,5 mln zł
Czym zajmuje się Merida Polska?
Spółka jest wyłącznym dystrybutorem rowerów marki Merida na terenie naszego kraju. Jak wyjaśnia na swojej stronie internetowej UOKiK, sprzedaż odbywa się za pośrednictwem rozbudowanej sieci dystrybutorów, prowadzących sklepy stacjonarne i/lub internetowe.
Jak ustalił Urząd, w latach 2014-2020 spółka zakazywała swoim dystrybutorom sprzedaży przez internet. Tryb, w jakim odbywała się sprzedaż został opisany na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Sklep, który oferował rowery stacjonarnie, mógł na swojej stronie internetowej jedynie prezentować produkty Merida i umożliwić zdalne składanie zamówień. Wprowadzone przez Meridę zasady nie zezwalały na finalizację transakcji on-line i wysyłkę towarów do klientów. Po odbiór wybranego roweru nabywca musiał udać się do sklepu stacjonarnego. Ponadto Merida zakazywała dystrybutorom prowadzenia sprzedaży rowerów za pośrednictwem portali aukcyjnych. Tym samym ustalenia dokonane pomiędzy Meridą a dystrybutorami dążyły praktycznie do całkowitego zakazu sprzedaży rowerów tej marki przez Internet.
UOKiK ukarał Meridę Polska
– Narzucone przez spółkę Merida Polska zasady sprzedaży rowerów powodowały ograniczenie konkurencji wśród dystrybutorów i prowadziły do podziału rynku między dealerami. Dla konsumenta oznaczało to brak możliwości skorzystania z atrakcyjniejszej oferty przez internet, co mogło skutkować wyższymi cenami oferowanych produktów. Zainicjowane i organizowane przez spółkę Merida Polska porozumienie ograniczające konkurencję stanowiło poważne naruszenie polskich i unijnych reguł konkurencji – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.
Jak poinformowano, za praktyki ograniczające konkurencję na krajowym rynku sprzedaży rowerów, prezes UOKiK ukarał spółkę Merida Polska kwotą 2 445 329 zł. Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Spółka już zapowiedziała odwołanie od decyzji Urzędu.
"Merida Polska sp. z o.o. nie zgadza się z decyzją prezesa UOKiK z 27 lutego 2023 r., która została jej doręczona 2 marca 2023 r. Po konsultacji z doradcą prawnym zdecydowała o wniesieniu odwołania od niej. Oznacza to, że do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia odwołania przez sądy decyzja ta nie będzie podlegała wykonaniu, a kara nie jest należna. Średni czas rozstrzygania spraw odwoławczych od decyzji Prezesa UOKiK przez sądy wynosi od 3 do nawet 10 lat" – przekazała Polskiej Agencji Prasowej w poniedziałkowym oświadczeniu Merida Polska.
Influencerzy z zarzutami od UOKiK
Jak pisaliśmy w INNPoland, w lutym prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny postawił zarzuty Dorocie Rabczewskiej "Dodzie", Filipowi Chajzerowi oraz Małgorzacie Rozenek-Majdan. Wszyscy nieprawidłowo oznaczali treści reklamowe w swoich mediach społecznościowych.
Czytaj także: https://innpoland.pl/190847,rozenek-majdan-chajzer-i-doda-maja-zarzuty-od-uokik-zle-oznaczali-reklamyW komunikacie UOKiK czytamy, że każde z nich promowało produkty reklamodawców i pobierało za to wynagrodzenie. Nie oznaczali jednak treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały. W ten sposób mogli wprowadzać w błąd odbiorców (a więc i konsumentów) co do charakteru publikowanych treści. Powinni to robić: poprzez funkcjonalność platformy, we własnym zakresie oraz w sposób niebudzący wątpliwości.