Szef Ryanaira ostro o nowym lotnisku. "Nie chcemy latać z Radomia, nawet za darmo"

Maria Glinka
14 czerwca 2023, 16:42 • 1 minuta czytania
To pusty port lotniczy – tak ruch na lotnisku w Radomiu ocenia szef Ryanaira Michael O'Leary. Jak przekonuje, irlandzkie linie lotnicze nie będą latały z tego portu "nawet za darmo", chyba że Polskie Linie Lotnicze w końcu spełnią jej warunki. Po raz kolejny nie zostawił też suchej nitki na CPK.
Szef Ryanaira krytykuje lotnisko w Radomiu. Fot. Tomasz Jastrzebowski/Reporter/East News, Wikimedia Commons/World Travel & Tourism Council, CC BY 2.0
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ryanair nie chce latać z Radomia. "To pusty port lotniczy"

Od otwarcia lotniska Warszawa–Radom miną niedługo dwa miesiące. W tym okresie przez wskrzeszony po upadłości port lotniczy przewinęło się około 10 tys. pasażerów.


– Lotnisko w Radomiu nie "działa", tylko "jest otwarte", a to różnica. To pusty port lotniczy – ocenia szef Ryanaira Michael O'Leary w rozmowie z money.pl.

Jak zaznacza, Polskie Porty Lotnicze (PPL) "przed wyborami desperacko chce zwiększyć siatkę połączeń w Radomiu, a nikt stamtąd nie chce latać". – Mówią, że w Radomiu możemy być zwolnieni z opłat. Ale my nadal nie chcemy latać z Radomia, nawet za darmo – przekonuje.

Szef linii lotniczych tłumaczy, że kluczowa jest bowiem wielkość ruchu, a nie bezpośrednie zyski generowane przez lotnisko, które pochodzą m.in. z parkingów, restauracji czy strefy bezcłowej. Samą opłatę za pasażera określa jako "coś dodatkowego" i "wisienkę na torcie".

O'Leary zwrócił uwagę, że stanowisko Ryanaira jest jasne. – Tylko jeśli PPL zgodzi się na rozbudowę terminala w Modlinie i pozwoli nam na wzrost, możemy otworzyć dla nich jakieś połączenia z Radomia – wskazuje.

Polska wcale nie potrzebuje Radomia?

Mimo tego szef linii lotniczych uważa, że "Radom to droga i niepotrzebna inwestycja". – Ludzie z zagranicy chcą przylecieć i odwiedzić Warszawę, Kraków, Gdańsk. Kto chce latać do Radomia? – zastanawia się. Jego zdaniem ani Mazowsze, ani Polska "nie potrzebują Radomia, tak jak nie potrzebują Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK)". Kluczem do sukcesu ma być większa przepustowość na Lotnisku Chopina i w Modlinie.

– Polska potrzebuje lepszej strategii i może ją stworzyć z Ryanairem. Odblokujcie przepustowość Lotniska Chopina, przestańcie ograniczać Modlin i pozwólcie nam rosnąć – apeluje O'Leary.

CPK to "strata pieniędzy"

To niepierwszy raz, kiedy szef Ryanaira krytykuje lotnicze inwestycje w Polsce. W lutym 2023 r. nie zostawił suchej nitki na CPK.

– Nie jest jeszcze za późno, by zrezygnować z budowy CPK. Co więcej, ta inwestycja powinna zostać zatrzymana. To projekt w złym miejscu, w złym czasie, jest kompletną stratą pieniędzy. Tylko politycy–idioci mogli wpaść na taki pomysł – przyznał szef irlandzkich linii lotniczych w rozmowie z money.pl. Na słowa szefa Ryanaira zareagował na Twitterze Mikołaj Wild, prezes CPK. "Misją CPK jest, aby oferta pasażerska w Polsce nie ograniczała się do lotniczej tandety" – czytamy.

Jego zdaniem "przykład Warszawy pokazuje, że Ryanair może latać na rynkowych stawkach". "Mam nadzieję, że będzie to standard a lotniskach z GK CPK" – kwituje.