mObywatel działa u notariusza – twierdzi minister. Ekspert ma na ten temat inne zdanie

Konrad Bagiński
07 sierpnia 2023, 09:41 • 1 minuta czytania
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński chciał się pochwalić funkcjonalnościami mObywatela i przy okazji zganił notariusza, który przyznał, iż nie uzna tego cyfrowego dokumentu. Resort również w reklamach podkreśla, że dowód ze smartfona jest honorowany u notariusza. Ale sprawa nie jest tak jasna, jak chciałby tego minister Cieszyński: notariusze nie chcą uznawać mObywatela i mają do tego prawo.
Minister Cieszyński nieco zagalopował się w reklamowaniu zalet mObywatela Tomasz Jedrzejowski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Czy z mObywatela można skorzystać u notariusza? Postanowiłem to sprawdzić – mówi w filmiku opublikowanym na Twitterze minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński.


Następnie prezentuje swoją rozmowę telefoniczną z jedną z kancelarii notarialnych. Minister pyta, czy może wylegitymować się za pomocą aplikacji mObywatel. Wyraźnie zakłopotany notariusz przyznaje, że u niego nie ma takiej możliwości.

– Ja się nie zgodzę na mObywatela, dlatego, że proces weryfikacji tożsamości jest mocno... dyskusyjny – mówi prawnik.

– Co nie zmienia faktu, że w wielu miejscach może się pan tą aplikacją posługiwać – dodaje.

Co na to minister Cieszyński? Dziękuje za rozmowę, a potem mówi, że "tak to nie powinno wyglądać"

– Pamiętajcie, od 14 lipca wasz mDowód jest tożsamy z plastikowym. I są jedynie trzy wyjątki. mDowód nie zadziała gdy wyjeżdżamy za granicę, kiedy składamy wniosek o wyrobienie plastikowego dowodu, a do końca sierpnia aplikacji nie honorują też banki. Jeśli ktoś nie uzna waszego mDowodu, dajcie znać Ministerstwu Cyfryzacji. Pomożemy wam, a osobie, która nie zna nowych przepisów, damy znać, że powinna się z nimi zapoznać – mówi Cieszyński w nagraniu.

Ale sprawa nie jest tak jasna i jednoznaczna, jak chciałby tego minister Cieszyński. Zwrócił na to uwagę m.in. Jan Komosa. To adwokat, prawnik specjalizujący się m.in. w kwestiach RODO i bezpieczeństwa, pracujący w firmie DAPR. Na Twitterze wdał się w dyskusję z Cieszyńskim. Okazało się, że są pytania, na które minister nie umie odpowiedzieć.

Czy u notariusza wystarczy mObywatel?

– Moim zdaniem nie ma przepisu, który by obligował notariusza do przyjęcia dokumentu mObywatel. Z kolei odmowa możliwości posłużenia się dokumentem mObywatel moim zdaniem może wynikać z przepisów ustawy AML/CFT, na podstawie których notariusz szacuje ryzyko i adekwatnie do poziomu ryzyka sam określa na podstawie jakich dokumentów jest w stanie dokonać weryfikacji tożsamości tak, by klient nie był anonimowy, ani słupem – mówi Komosa w rozmowie z INNPoland.pl.

Dodaje, że faktycznie ustawa o aplikacji mObywatel mówi o tym, że jeżeli z przepisu prawa wynika obowiązek stwierdzenia tożsamości na podstawie dokumentu tożsamości to obowiązek ten uznaje się za spełniony w przypadku stwierdzenia tożsamości na podstawie dokumentu mObywatel.

– Tyle że przepis ten mówi o tym, że obowiązek uznaje się za spełniony, a nie że jest nakaz, by go tak spełniać. Zestawiając to z potencjalnymi karami z ustawy AML/CFT, które mogą być bardzo dotkliwe, za brak wdrożenia adekwatnej weryfikacji tożsamości klienta oraz w związku z brakiem jakichkolwiek komunikatów ze strony nadzoru (Generalny Inspektor Informacji Finansowej – red.), to moim zdaniem w przypadku notariusza może zajść sytuacja, że dokument mObywatel nie będzie zaakceptowany – podkreśla.

Czytaj także: https://innpoland.pl/193739,mobywatel-rozwoj-aplikacji-ministerstwa-cyfryzacji

Jak dodaje, można się jednak spodziewać, że z czasem notariusze jak i inne instytucje obowiązane z ustawy AML/CFT nauczą się korzystać z tego narzędzia i je wdrożą do swoich polityk. Na to potrzeba jednak czasu. Zbyt pochopne działanie może przynieść negatywne skutki np. że strona czynności nie będzie odpowiednio zweryfikowana.

Na razie najpewniejszym sposobem potwierdzenia tożsamości danej osoby jest poczciwy, plastikowy dowód osobisty. I to właśnie on jest dla notariuszy dokumentem wiarygodnym i bezpiecznym. Mogą też poprosić o paszport. Notariusz raczej nie zażąda prawa jazdy gdyż dokument ten nie służy do weryfikacji tożsamości, a potwierdzenia uprawnień do kierowania pojazdami.

Jan Komosa zaznacza, że jego zdaniem aplikacja mObywatel i dokument mObywatel to ciekawy i przydatny projekt z perspektywy obywatela oraz biznesu.

– Oczywiście tak długo jak jest możliwością, a nie obowiązkiem. Uważam także, że minister cyfryzacji robi sporo, by w miarę dobrze prowadzić komunikację odnośnie wdrożenia nowej aplikacji. Przykładem jest jego aktywność na Twitterze i realne prowadzenie rozmów, a nie profilu w postaci tablicy ogłoszeń. Najlepiej tego dowodzi nasza rozmowa. Nie oznacza to jednak, że we wszystkim się zgadzam – dodaje.