Sprzeczne informacje PiS o lotnisku Chopina. Żadne nie są dobre

Sebastian Luc-Lepianka
31 sierpnia 2023, 17:55 • 1 minuta czytania
Cały czas powtarza się, że Lotnisko Chopina będzie w cieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, a tymczasem politycy PiS twierdzą, że Baranów nijak nie zagrozi Okęciu. Tymczasem na dokumentach planistycznych warszawskiego samorządu rządowa spółka nie daje szans starszemu lotnisku.
Czy Lotnisko Chopina będzie zamknięte? Fot. Tomasz Jastrzebowsk/Foto Olimpik/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Podczas Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie posłowie Koalicji Obywatelskiej, Michał Szczerba i Dariusz Joński, zaalarmowali, że rządowa spółka Centralny Port Komunikacyjny w przyszłości może wyprzedawać tereny na Okęciu poza kontrolą stołecznego samorządu, o wartości ponad 10 miliardów złotych.


Co czeka Lotnisko Chopina?

W wydanej w lipcu decyzji środowiskowej dla CPK na stronie 225 czytamy informację, że kiedy ruszy, port w Okęciu "nie będzie funkcjonować. W związku z tym potencjalne oddziaływanie skumulowane pochodzące od obu lotnisk nie podlegało ocenie".

 

Na informację od posłów KO zareagował pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Zdaniem Marcina Horały jest inaczej i przestrzegł przed "dezinformacją" ze strony Szczerby i Jońskiego. Według rzecznika nie ma decyzji o likwidacji Lotniska Chopina.

W lipcowej rozmowie z Polskim Radiem 24 Horała nazywa informacje o zamykaniu Lotnisku Chopina "manipulacją". Pełnomocnik zauważa, że główny ruch komercyjny z Okęcia zostanie przeniesiony do Baranowa przy otwarciu CPK. Za przykład podaje lotniska w Montrealu, które podjęły podobną decyzję. 

Pomysł o stworzeniu dzielnicy mieszkaniowej w miejscu Lotniska Chopina Horała określa jako "jedną z możliwości", nie wykluczając kontynuowania działalności portu. "GW" zauważa, że pełnomocnik rządowej spółki krytykował władze stolicy za nie włączenie się do dyskusji o zagospodarowaniu lotniska w alternatywny sposób.

Oficjalne komunikaty

"Dotychczas nie ma decyzji o likwidacji Lotniska Chopina ani o zagospodarowaniu terenu po nim, ani o sprzedaży gruntów. Decyzja Stałego Komitetu Rady Ministrów z maja tego roku dotyczy jedynie przeniesienia ruchu komercyjnego" – przekazała we wtorek, 29 sierpnia, spółka CPK. Zarzuca posłom Szczerbie i Jońskiemu stawianie tez oderwanych od rzeczywistości. Pada również stwierdzenie, że finansowanie inwestycji portu w Baranowie nie uwzględnia wpływów ze sprzedaży nieruchomości.

Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że grunty Lotniska Chopina zostaną wniesione do państwowej spółki i będą chronione przed prywatyzacją.

"GW" przypomina jeszcze sytuację z 2018 roku, gdy Patryk Jaki, nominat PiS, określił port na Okęciu jako nieprzepustowy i prowincjonalny. Gdy warszawiacy wstawili się za Lotniskiem Chopina w ankietach przedwyborczych, zmienił zdanie, że Okęcie mogłoby zostać "lotniskiem lokalnym".

Wśród polityków PiS padały określenia, że CPK odciąży port w Warszawie. Jednocześnie w tym okresie Mikołaj Wild, wtedy pełnomocnik rządu ds. inwestycji w Baranowie, postanowił zamówić nowe analizy, ale ich wyniki nie zostały opublikowane. 

– Zarówno w obecnym studium rozwoju Warszawy, jak i projekcie nowego do 2050 roku, a także w założeniach do planu ogólnego miasta nie jest przewidywana zmiana funkcji terenu, na którym funkcjonuje Lotnisko Chopina – informuje Wyborczą Monika Beuth, rzeczniczka stołecznego ratusza.

Pierwszy część lotniska w Baranowie, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, ma zostać uruchomiona w 2028 roku. Dzisiaj ogłoszono, że ruszyły prace przy budowie nowego lotniska.

Czytaj także: https://innpoland.pl/196448,oficjalnie-nie-zamkna-lotniska-chopina-przeniosa-caly-ruch-komercyjny