Jest decyzja RPP w sprawie stóp procentowych. Glapiński się wystraszył?
RPP zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Raty kredytów hipotecznych jednak i tak spadną, ponieważ ich wysokość zależy od poziomu stawki WIBOR, a nie od stóp NBP. Stawka WIBOR 3M spadła natomiast do poziomu 5,64 proc., a więc jest już niższa niż stopa referencyjna NBP (5,75 proc.).
Przypomnijmy: we wtorek 7 listopada Rada Polityki Pieniężnej (RPP) rozpoczęła dwudniowe posiedzenie, na którym miała podjąć decyzję w sprawie stóp procentowych.
Jest to pierwsze spotkanie zespołu kierowanego przez prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego po wyborach parlamentarnych. Tym samym RPP znalazła się w dość niewygodnej pozycji.
Cytowani przez "Rzeczpospolitą" analitycy PKO BP wskazują bowiem, że nowe otoczenie polityczne nie daje pewności "co do dalszego kształtu polityki fiskalnej, w tym rozwiązań administracyjnych o znacznym wpływie na ceny".
Co oznacza decyzja RPP?
Po pierwsze: jak na szybko wskazują analitycy, stało się jasne, że na dalszy spadek inflacji nie ma co liczyć. Dane, którymi dysponuje Rada Polityki Pieniężnej, muszą wskazywać na jej utrzymanie, a nawet umocnienie.
– Należy pamiętać, że RPP zapoznała się już z najnowszymi projekcjami inflacji CPI do roku 2026. Te prognozy listopadowe NBP zostaną upublicznione za kilka dni i bardzo możliwe, że to właśnie one przeważyły z utrzymanie stóp na obecnym, niezmienionym poziomie. Perspektywy na rok 2024 i 2025 mogą nie być już tak zadowalające, a co więcej osiągnięcie celu inflacyjnego może przesunąć się na kolejny 2026 rok – zwraca uwagę Bartłomiej Mętrak, analityk XTB.
– Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopę referencyjną NBP na poziomie 5,75 proc. To kolejne ogromne zaskoczenie. Prawdopodobnie w grudniu stopy procentowe również nie ulegną zmianie, a ewentualny powrót do obniżek możliwy będzie pod koniec pierwszego kwartału 2024 r. – pisze z kolei Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Sawicki dodaje, że jego zdaniem na początku przyszłego roku dynamika CPI znów zacznie się obniżać i osiągnie minima w końcówce drugiego kwartału. Później wzrost cen może się nieco nasilić, ograniczając przestrzeń do cięcia stopy referencyjnej poniżej 5 proc.
– Pierwsza i najostrzejsza część cyklu obniżek jest już za nami. Choć inflacja może przyspieszyć, a wzrost gospodarczy napędzany konsumpcją odbije, to nie spodziewamy się, żeby w przyszłym roku RPP stanęła przed koniecznością podnoszenia stóp procentowych – podsumowuje Sawicki.
Jak zmienią się raty kredytów?
Jak już pisaliśmy, decyzja RPP raczej nie będzie miała bezpośredniego przełożenia na raty kredytów. A te i tak spadają. Jarosław Sadowski z Expandera wylicza, że w przypadku kredytu opartego o WIBOR 3M, na kwotę 300 000 zł, udzielonego w listopadzie 2020 r. na 30 lat, rata spadnie z 2 351 zł (wysokość w ostatnich 3 miesiącach) do 2 138 zł. Rata wciąż będzie dużo wyższa niż w początkowym okresie spłaty. Wtedy wynosiła bowiem 1174 zł.
Sadowski dodaje, że warto też wspomnieć o sytuacji oszczędzających. Brak obniżki to dla nich dobra informacja, ponieważ na wyższym poziomie pozostanie oprocentowanie lokat bankowych i obligacji skarbowych.
Co ciekawe realne oprocentowanie lokat (uwzględniające inflację i podatek) wzrosło w ostatnim czasie do dawno niewidzianego poziomu –1,78 proc. Wciąż lokaty przynoszą straty w ujęciu realnym, ale ta strata jest najniższa od lutego 2021 r. Jeszcze w lutym było to –15 proc.
Dodajmy jednak, że chodzi o lokaty zakładane w październiku 2022 r. Za wynik –1,78 proc. odpowiada spadek inflacji do 6,5 proc. (wstępne dane za październik) i dość wysokie oprocentowanie lokat przed rokiem (5,68 proc.).
Automatycznie nasuwa się jednak pytanie, jakie będzie realne oprocentowanie lokat zakładanych obecnie. Z jednej strony zależy to od oprocentowania, jakie uda się uzyskać danej osobie. Z drugiej od poziomu inflacji. Jeśli oprocentowanie będzie wynosiło np. 4,5 proc., to inflacja musiałaby spaść do 3,64 proc., aby lokata nie przyniosła straty w ujęciu realnym.
Pierwsze posiedzenie po wyborach
Kluczowe dla decyzji RPP były prawdopodobnie średnioterminowe perspektywy inflacji, zaprezentowane w listopadowej projekcji NBP. Zdaniem analityków PKO BP skala i tempo obniżek stóp w 2024-2025 mogą być mniejsze.
W kontekście dalszego kształtowania się inflacji najważniejsze będą założenia dotyczące stawki VAT na żywność, a także cen energii elektrycznej i gazu. Przypomnijmy, że VAT na żywność. 1 stycznia 2024 r. może wygasnąć zerowy VAT na żywność (wcześniej 5 proc.) oraz zamrożenie cen prądu i gazu.
Aktualny rząd nie podjął decyzji w tej sprawie, ale na razie niewiele wskazuje na to, aby Prawo i Sprawiedliwość (PiS) było w stanie utrzymać się u władzy. Rąbka tajemnicy uchylił jednak Andrzej Domański, współtwórca programu Koalicji Obywatelskiej (która ma większe szanse na utworzenie rządu z Trzecią Drogą i Nową Lewicą). Ekonomista zapowiedział na antenie Polsat News, że nowy rząd planuje utrzymać ceny energii elektrycznej na poziomach zbliżonych do obecnych przez pierwsze pół roku 2024 r.