Ojciec Patryka Jakiego stracił pracę. Prezydent Opola zdradza powod

Adam Bysiek
21 listopada 2023, 19:52 • 1 minuta czytania
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski poinformował we wtorek o odwołaniu ze stanowiska prezesa Spółki Wodociągi i Kanalizacja Ireneusza Jakiego przez radę nadzorczą. Powodem decyzji podjętej wobec ojca Patryka Jakiego, europosła z ramienia PiS, miał być efekt kontroli Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), która miała wiele zastrzeżeń do tego, jak były już prezes traktował pracowników.
Ojciec Patryka Jakiego odwołany z funkcji prezesa Stanislaw Bielski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Inspektorzy zwrócili uwagę na sytuacje, z którymi musiały się mierzyć młode matki zatrudnione w spółce podczas kierowania nią przez Jakiego.


Ojciec Patryka Jakiego odwołany z funkcji prezesa

Na łamach naTemat.pl poinformowaliśmy, że zakończyła się w Opolu ciągnąca się od ponad roku afera związana z Ireneuszem Jakim, ojcem europosła Suwerennej Polski Patryka Jakiego.

Został on definitywnie odwołany z funkcji prezesa miejskich wodociągów w związku ze stwierdzonym przez PIP mobbingiem, który miał stosować wobec pracowników i pracowniczek spółki.

O decyzji i efektach kontroli jako pierwszy poinformował opinię publiczną prezydent Opola w swoim wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Przestał go bronić nawet Polski Fundusz RozwojuArkadiusz Wiśniewskiprezydent Opola

Prezydent podkreślił w swoim komunikacie, iż decyzja rady nadzorczej spółki Wodociągi i Kanalizacja może mieć związek z zarzutami dotyczącymi stosowania mobbingu ze strony Ireneusza Jakiego.

Treść dokumentu PiP, który opublikował Wiśniewski, przypomina, że zasada równego traktowania jest jednym z fundamentów obowiązującego prawa pracy, mającego na celu ochronę pracowników przed dyskryminacją.

W okresie od stycznia 2015 r. do kwietnia 2022 r. 19 pracownic skorzystało z uprawnień związanych z macierzyństwem. Niemniej jednak inspekcja wykazała, że 11 z tych kobiet zmuszonych było dokonać zmiany swojego stanowiska pracy, a niektóre z nich były zmuszane do wielokrotnego przekształcania swojej ścieżki zawodowej w obrębie spółki.

Ireneusz Jaki twierdzi, że wciąż jest prezesem...

Na łamach naTemat.pl przytoczyliśmy stanowisko odwołanego prezesa spółki. – Jestem nadal prezesem, ale nie będę przychodził do spółki, ponieważ ostatnim razem chciano mnie pobić – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami.

Dodał, że otrzymał postanowienie Sądu Okręgowego w Opolu ws. jego zawieszenia przez radę nadzorczą. Z dokumentów wynika, że sąd – decyzją z 4 listopada – unieważnił uchwałę rady nadzorczej spółki o zawieszeniu. Z kolei w poniedziałek 7 listopada decyzja sądu została doręczona władzom WiK.

Ireneusz Jaki podkreślał, że w umowie spółki jest zapis mówiący o tym, że odwołanie członków zarządu musi odbyć się za zgodą członka Polskiego Funduszu Rozwoju, który wchodzi w skład rady. Takiej zgody, jak twierdzi odwołany prezes, w poniedziałek nie było.

Czytaj także: https://innpoland.pl/143091,patryk-jaki-wykorzystal-zdjecia-czeskiej-pragi-do-filmu-o-warszawie

Pytania dotyczące materiałów video Patryka Jakiego

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas rozmowy z INNPoland odniósł się do niepokojących pytań o sposób finansowania licznych materiałów reklamowych, które były publikowane przez Patryka Jakiego w sieci niedługo przed wyborami.

Europoseł Suwerennej Polski regularnie w ramach prowadzenia kampanii wyborczej dzieli się z osobami, które obserwują jego profil, nowymi treściami w postaci nagrań video. Zachęca w nich do "pogonienia Tuska z Polski". Nawet pobieżna analiza przepisów obowiązujących posłów w Parlamencie Europejskim wskazuje, że twórczość Jakiego, może naruszać zasady finansowe PE oraz polski kodeks wyborczy.