Trudny wybór przed użytkownikami Facebooka. Lepiej przeczytaj, zanim klikniesz "OK"

Adam Bysiek
02 lutego 2024, 22:05 • 1 minuta czytania
Ten komunikat zmieni rzeczywistość wielu użytkowników Facebooka. Meta zaczęła już wyświetlać specjalny komunikat. Wszystko przez unijne przepisy, które de facto zmusiły administratora słynnego serwisu społecznościowego do rozdzielania dwóch popularnych usług, z których niemal wszyscy korzystamy na co dzień.
Zmiany na Facebooku i w Messengerze imago stock&people
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Najważniejsza zmiana dotyczy internautów komunikujących się za pomocą Messengera. Za niedługo korzystanie z komunikatora nie będzie już uzależnione od posiadania konta na Facebooku.


Nowe przepisy zmusiły Facebooka do zmian

W ostatnich latach coraz większą uwagę poświęca się dyskusji na temat roli i wpływu gigantów technologicznych na rynki cyfrowe. W odpowiedzi na obawy dotyczące nadmiernej dominacji tych firm oraz ograniczenia wyboru użytkowników, Unia Europejska wprowadziła nowe przepisy za sprawą ustawy o rynkach cyfrowych (DMA).

Nowe regulacje dotkną szczególnie mocno giganta z Doliny Krzemowej. Facebook, który w swoim portfolio aplikacji posiada m.in. Instagram, Snapchat i Messenger musi od teraz dopasować się do nowych reguł.

"Osoby korzystające z Instagrama i Facebooka w Unii Europejskiej, EOG i Szwajcarii wkrótce będą miały możliwość wyboru sposobu zarządzania swoimi doświadczeniami w produktach Meta. Oferujemy te możliwości, aby spełnić wymagania DMA, które wchodzą w życie w marcu 2024 r." – pisze Meta, właściciel Facebooka w swoim oficjalnym komunikacie.

Facebook, będący częścią Meta, od lat budował swoją platformę na zasadzie integracji różnych usług w jednym miejscu. Jednakże nowe unijne przepisy dotyczące ochrony danych osobowych przynoszą istotne zmiany w funkcjonowaniu Centrum kont, co może mieć wpływ na sposób, w jaki korzystamy z usług tego giganta.

Konsekwencją tej zmiany jest konieczność wprowadzenia przez Facebooka mechanizmów umożliwiających użytkownikom podjęcie decyzji, czy chcą, aby ich konta były ze sobą połączone w "Centrum kont", czy też nie. Oznacza to, że użytkownicy będą mieli większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi oraz będą mogli świadomie decydować o tym, jakie informacje są udostępniane między różnymi usługami Meta.

Dla użytkowników Facebooka oraz innych usług należących do Meta, ta zmiana może oznaczać większą prywatność oraz większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi. Może to być szczególnie istotne dla osób, które obawiają się nadmiernej inwigilacji oraz nadużyć ze strony firm technologicznych.

Komunikat "potwierdź wykorzystywanie przez nas Twoich danych na tych kontach"

Wraz z nadejściem zmian i wejściem w życie nowych regulacji, osoby korzystające na co dzień a aplikacji mobilnych administrowanych i należących do Meta muszą podjąć ważną decyzję. Ta poprzedzona jest komunikatem o następującej treści:

Potwierdź wykorzystywanie przez nas Twoich danych na tych kontach. Poprzednio dodano te konta na Facebooku i Instagramie do jednego Centrum kont. Jeżeli nie chcesz, abyśmy łączyli i wykorzystywali Twoje dane w tym zbiorze kont, możesz zarządzać wyświetlonym kontami.Komunikat na Facebooku treść powiadomienia wyświetlanego internautom

Kluczową decyzją, którą będą musieli podjąć użytkownicy, jest decyzja o kontynuowaniu integracji swoich kont na platformie Meta. W przypadku, gdy użytkownik chce zachować integrację swoich kont, może potwierdzić tę decyzję poprzez kliknięcie w przycisk "Potwierdź".

Natomiast, jeśli użytkownik nie chce dłużej korzystać z połączonych kont, ma możliwość bezpośredniego przejścia do opcji "Zarządzaj kontami", gdzie z powodzeniem rozdzieli obie usługi.

Czytaj także: https://innpoland.pl/172579,zmiana-facebook-na-meta-co-to-oznacza-dla-uzytkownikow

Wpadka Facebooka

Jak informowaliśmy w INNPoalnd, Piotr Konieczny z Niebezpiecznika zgłosił fałszywe konto, które podszywało się pod oryginalny fanpage sklepu Komputronik. Kilka chwil później Facebook założył blokadę, ale na jego profil, gdyż algorytm uznał, że promuje niebezpieczne marki.

Konieczny natknął się na podejrzaną stronę, która ewidentnie podszywała się pod fanpage popularnej sieci sklepów Komputronik. Korzystając z narzędzi udostępnionych przez Meta użytkownikom słynnego portalu społecznościowego, postanowił zgłosić fałszywą stronę, aby nikt więcej nie padł ofiarą scamu oraz zamieścić informację o lewej stronie w swoim poście na tablicy.

– No niesamowite Facebook skasował mi posta, w którym ostrzegałem przed scamem na Komputronik, którego od 3 dni nie ściągają mimo zgłoszeń – napisał w poście.

W kolejnych zdaniach zwrócił uwagę, że pomimo wielu zgłoszeń, Facebook w ogólne na nie nie zareagował, a fałszywa strona nadal podszywa się pod legalnie działający sklep. Dodatkowo jego post informujący o niebezpieczeństwie został skasowany. Dziwi nie tylko brak oczekiwanej reakcji administratora platformy, ale też dalszy rozwój sprawy. Ku zdziwieniu dziennikarza, Facebook postanowił zablokować, ale nie konto scamera, a jego profil – ten sam, z którego zgłaszał fałszywą stronę.