Miliardy z KPO mają dotrzeć do Polski. Jest już decyzja
Przekazanie tych środków może przyczynić się do przyspieszenia tempa odbudowy gospodarczej Polski po pandemii oraz wzmacniania jej potencjału konkurencyjnego na arenie międzynarodowej.
Inwestycje sfinansowane z Funduszu Odbudowy mają również na celu wspieranie zrównoważonego rozwoju, innowacji oraz tworzenia nowych miejsc pracy, a mimo to przez lata były wstrzymywane przez były rząd PiS poprzez niewypełnianie założeń opisanych w tzw. "kamieniach milowych".
Środki z KPO mają trafić do Polski
Według źródeł agencji, Komisja Europejska jest gotowa zaakceptować pakiet niedawnych zobowiązań politycznych jako wystarczający do uruchomienia pierwszej wypłaty z prawie 60 miliardów euro dotacji i pożyczek, które były zablokowane ze względu na obawy związane z praworządnością.
Ta pozytywna decyzja Unii Europejskiej byłaby znaczącym impulsem dla premiera Donalda Tuska, którego koalicja odniosła zwycięstwo w październikowych wyborach, obiecując poprawę stosunków z europejskimi sojusznikami oraz przywrócenie równowagi w kwestiach związanych z praworządnością po ośmiu latach populistycznych rządów – pisze w swojej depeszy Bloomberg.
Europejski Fundusz Odbudowy został utworzony w celu wsparcia krajów Unii Europejskiej w odbudowie gospodarczej po pandemii COVID-19. Kwota blisko 60 miliardów euro, która miała być przyznana Polsce, stanowi znaczący zastrzyk finansowy dla polskiej gospodarki, mający wesprzeć jej odbudowę oraz modernizację.
Zablokowanie wypłaty tych środków ze względu na obawy dotyczące praworządności było źródłem napięć między Polską, a Unią Europejską. Jednak po zaakceptowaniu przez Komisję Europejską pakietu niedawnych zobowiązań politycznych, można spodziewać się, że proces uruchomienia funduszy przyspieszy.
Przywrócenie praworządności w Polsce nie będzie łatwe
W tej samej depeszy agencja zwróciła uwagę na postępującą w Polsce degrengoladę wymiaru sprawiedliwości w wyniku działań i decyzji podejmowanych przez resort kierowany przez Zbigniewa Ziobro. To jego działania miały bezpośrednio wpływać na opóźnienie wypłaty środków należących się Polsce w ramach naszego KPO.
Weto prezydenta Dudy wobec ewentualnych zmian legislacyjnych dotyczących wymiaru sprawiedliwości stanowi istotną przeszkodę na drodze do odwrócenia reform sądownictwa. Jego poparcie dla kontrowersyjnych reform wprowadzonych przez poprzednią administrację wyznacza kierunek polityki sądowniczej w Polsce.
Czytaj także: https://innpoland.pl/199138,laptopy-dla-uczniow-pochodza-z-ue-sfinansowane-ze-srodkow-kpoAgencja zwraca uwagę na fakt, że głównym hamulcowym reform prowadzących do powrotu praworządności w Polsce, jest właśnie prezydent – ściśle związany ze swoim matczynym obozem Prawa i Sprawiedliwości.
"Chcąc uniknąć weta, gabinet Tuska wprowadził kilka tymczasowych rozwiązań spełniających warunki uwolnienia środków (unijnych). Obejmują one skuteczne przejęcie kontroli nad kwestionowanym systemem dyscyplinowania sędziów przez urzędników powołanych przez ministra sprawiedliwości. Nowy rząd wezwał sędziów, aby w swoich orzeczeniach respektowali nadrzędność prawa UE" – pisze Bloomberg.