Nie podoba ci się, że AI korzysta z twoich danych? Nie uwierzysz, co mówią szefowie Facebooka

Sebastian Luc-Lepianka
04 września 2024, 13:24 • 1 minuta czytania
Czy prywatność staje na drodze postępu? Ostrzega przed tym Nick Clegg, dyrektor ds. działalności globalnej Mety, czyli właściciela Facebooka. Jeśli komuś się nie podoba, że AI korzysta z publicznych danych, to jego zdaniem powinno się… nie wchodzić do sieci.
Nick Clegg, dyrektor ds. globalnych mety, nie kryje frustracji wobec podejścia ludzi. Fot. Koen van Weel/Hollandse Hoogte/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nick Clegg, osoba odpowiedzialna za globalną aktywność Mety, a co za tym idzie w Europie, w sierpniu gorzko podkreślał, że Europejczycy tracą na wyścigu w rozwoju sztucznej inteligencji, z powodu zbyt ostrych regulacji. W wywiadzie, który ukazał się na money.pl, również nie krył frustracji i powiedział wprost: jeśli komuś się nie podoba, że AI uczy się na publicznych danych, powinien zrezygnować z życia online.


Meta, dane publiczne i sztuczna inteligencja

Pod koniec maja użytkownicy Facebooka i Instagrama w Polsce zobaczyli taką oto wiadomość: "Planujemy dla Ciebie nowe funkcje SI. Dowiedz się, jak wykorzystujemy Twoje informacje". W tym okresie Polska dołączyła do listy krajów objętych treningiem sztucznej inteligencji Mety na treściach publikowanych przez użytkowników jej platform. 

Cel: szkolenie algorytmów i tworzenie nowych rozwiązań dla ludzi.

Efekt: spora fala niepokoju wśród użytkowników.

Da się zrezygnować z bycia obiektem treningowym dla AI, a o tym, jak to zrobić i co dokładnie Meta wykorzystuje, pisaliśmy w oddzielnym artykule na INNPoland.

Jeśli obawiamy się, że treści postowane na mediach społecznościowych zostaną wykorzystane do uczenia maszyn, to zdaniem Nicka Clegga z Meta, powinniśmy w ogóle odciąć się od sieci, smartfonów i komputerów.

Argumenty Mety

W wywiadzie dla money.pl dowiemy się, że ta frustracja ma konkretne źródło – Meta, choć dokłada starań (jak sama mówi) do przejrzystości swoich działań, to dostaje po łapach od regulacji w Unii Europejskiej. Clegg wskazuje, że ich konkurencja i tak to robi bez ograniczeń.

A przez to wstrzymywany zostaje rozwój AI w Europie, której grozi, jak to określił, zostanie "kontynentem-muzeum".

Dyrektor ds. globalnych Mety podkreśla, że wykorzystywane są dane wyłącznie publiczne, czyli publikowane treści, którymi ludzie dobrowolnie się dzielą, za zgodą w regulaminach platform społecznościowych. Dane w prywatnych rozmowach i grupach mają być bezpieczne.

Treści na których AI Mety jest ćwiczona mają służyć do rozpoznawania schematów charakterystycznych dla użytkowników z Europy, aby stworzyć narzędzia odpowiadające ich potrzebom. Jego zdaniem konkurencja i tak to już robi, bez pytania kogokolwiek o zgodę.

– Jeśli nikt nie chce, by jego dane zostały wykorzystane, to nie dziwmy się potem, że technologia nie będzie zbyt pomocna – czytamy jego wypowiedź na money.pl

Redaktor Michał Wąsowski zapytał go, co z artykułami publikowanymi i dzielonymi na mediach społecznościowych, oraz czy pojawi się temat płacenia mediom za trening AI na ich treściach. Nick Clegg odpowiedział, że będzie to sporny temat który będzie się ciągnąć latami, ale newsy i inne teksty mają nie być istotne dla rozwoju technologii.

Spadek zaufania do Mety

Nick Clegg frustruje się, że regulatorzy i użytkownicy nie rozumieją problemu z AI, a my denerwujemy się, że Meta nie radzi sobie z plagą treści tworzonych przez oszustów i boty na swoich platformach.

Przypominamy: na Facebooku i Instagramie pojawiają się fake news przenoszące użytkowników do sfałszowanych portali informacyjnych. Posty są promowane na Meta (za co firma dostaje pieniądze), a oszuści zyskują na odsłonach i kasie za reklamy, albo wciągani ludzi w szkodliwe przekręty. Same fake news wykorzystują bezprawnie wizerunki celebrytów.

Jedną z ofiar tego procederu jest Rafał Brzoska, szef polskiego InPostu. Wydał on Mecie wręcz krucjatę, w której efekcie uzyskał tymczasową ochronę wizerunku swojej żony.

Czytaj także: https://innpoland.pl/207830,meta-zakazuje-deepfake-z-wizerunkiem-omeny-mensah-decyzja-uodo