Polska przejmie giganta kolejowego z Hiszpanii? Resort infrastruktury: sprawa na radarze

Marcin Gościński
14 października 2024, 11:05 • 1 minuta czytania
Bydgoska Pesa podpisała umowę z Talgo. Hiszpański producent weźmie udział w budowie infrastruktury dużych prędkości. Polski rząd chce jednak pójść dalej. Pojawiły się informacje o możliwym przejęciu Talgo przez spółkę należącą do Skarbu Państwa.
Polska spółka Skarbu Państwa mogłaby przejąć Talgo Mateusz Grochocki/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Polska będzie budować infrastrukturę kolei dużych prędkości. Inwestycję realizuje spółka Centralnego Portu Komunikacyjnego. Sieć ma połączyć stolicę z lotniskiem w Baranowie, a także ważnymi metropoliami m.in. Łodzią, Poznaniem, czy Wrocławiem.


W naszym kraju nie ma producenta, który mógłby dostarczyć tabor, spełniający wymagania kolei dużych prędkości. Dlatego rozglądamy się po innych państwach wspólnoty: Francji (Alstom), Niemczech (Siemens), Włoszech (Pistoi, właścicielem fabryki jest japońskie Hitachi), a także Hiszpanii (Talgo).

Pesa podpisała umowę z Talgo. Pojawiły się plotki dotyczące przejęcia

Umowę o współpracy przy produkcji pociągów dużych prędkości podpisano z Talgo z Hiszpanii. Zleceniodawcą jest Pesa z Bydgoszczy, którą kontroluje Polski Fundusz Rozwoju, należący do Skarbu Państwa.

Business Insider informuje, że rząd Donalda Tuska może mieć zamiar pójścia o krok dalej i przejęcia Talgo. Kluczowe byłoby przekonanie do sprzedaży akcjonariuszy firmy, która jest notowana na hiszpańskiej giełdzie.

– Faktycznie pojawił się pomysł, aby spółka kontrolowana pośrednio lub bezpośrednio przez Skarb Państwa przejęła hiszpańskiego producenta pociągów dużych prędkości. Chociaż Talgo jest prywatną firmą, to odgrywa istotną rolę, jeśli chodzi o produkcję taboru w Hiszpanii, więc zabiegamy o wsparcie dla ewentualnej akwizycji ze strony hiszpańskiego rządu. Odbyły się nawet rozmowy z premierem Pedro Sánchezem na ten temat – przekazało jedno z rządowych źródeł Business Insiderowi.

Ministerstwo Infrastruktury: "sprawa jest na naszym radarze"

Potwierdzenia tematu można upatrywać w wypowiedzi wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka z 23 lipca 2024 roku. Podczas posiedzenia senackiej komisji infrastruktury zapytano go, czy państwowa firma, na przykład Pesa, mogłaby nabyć Talgo.

Wiceminister, odpowiadający w resorcie infrastruktury za transport kolejowy, stwierdził, że jest to "bardzo zaangażowany w temat" i "sprawa jest na naszym radarze". Nie opublikowano jednak informacji w sprawie ewentualnych, dalszych działań rządu. Według Business Insidera rządowe źródła doniosły, że rozważa się również przejęcia Talgo nie przez Pesę, a bezpośrednio Polski Fundusz Rozwoju.

Do przejęcia Talgo niezbędne jest potężne wsparcie finansowe

Gdyby bydgoska Pesa miałaby zostać użyta do przejęcia, konieczne byłoby zapewnienie jej odpowiedniego finansowania. Mowa tutaj o niebagatelnej kwocie rzędu ok. 619 mln euro. Tyle wynosiła oferta Węgrów.

Bo przejęcie hiszpańskiego producenta kolei dużych prędkości jest atrakcyjne nie tylko dla Polski. Talgo są zainteresowane również wspomniane już Węgry, a także Czechy, czy Szwajcaria. Oferty pierwszych dwóch krajów zostały odrzucone. O negocjacjach ze Szwajcarami informował Reuters w marcu 2024 roku.

Talgo to dobrze rokująca spółka

Perspektywy finansowe przed Talgo są obiecujące. Sprawozdania spółki wykazują, że w 2023 r. wygenerowała przychody wykraczające poza kwotę 650 mln euro, odnotowując przy tym wzrost 39 proc. rok do roku.

Hiszpański producent dostarcza pociągi przewoźnikowi Renfe z Hiszpanii. Talgo współpracuje również z partnerami z m.in. Niemiec, Danii, USA, Egiptu, Arabii Saudyjskiej i Kazachstanu, a także, od 2024 roku z Polski.

Czytaj także: https://innpoland.pl/208771,remonty-w-kolei-maja-byc-mniej-uciazliwe-dla-pasazerow-pkp-stosuje-nowa-strategie